Elżbieta Witek nie trafi do prezydium Sejmu? Prof. A. Dudek: Powinna, póki nie ma zarzutów
- Dopóki Elżbiecie Witek nie zostaną postawione zarzuty, ma ona prawo być traktowana jak normalna posłanka - mówił politolog prof. Antoni Dudek w "Gościu Wydarzeń". Innego zdania jest opozycja, która chce zablokować jej wybór na wicemarszałka Sejmu nowej kadencji. W rozmowie pojawiły się również wątki dotyczące "porażki" Lewicy i słów Jarosława Kaczyńskiego na temat "anihilacji polskiego państwa".
Nie ustają spekulacje na temat losów Elżbiety Witek. Opozycja chce zablokować jej wybór na wicemarszałka Sejmu nowej kadencji.
"Tych, którzy łamali zasady, reguły i naruszali konstytucję, czeka kara, nie nowe stanowiska" - napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk, komentując kandydaturę Elżbiety Witek do Prezydium Sejmu.
Elżbieta Witek w prezydium Sejmu? Prof. Dudek: Powinna
Profesor Antoni Dudek w "Gościu Wydarzeń" u Grzegorza Kępki odniósł się do tej sprawy.
- Dopóki Elżbiecie Witek nie zostaną postawione zarzuty, ma ona prawo być traktowana jak normalna posłanka - zaznaczył politolog. - To kwestia kultury politycznej. PiS nauczył nas takiego zachowania, że kto ma większość ten ma zawsze rację - przekazał.
- Uważam, że to złe budowanie demokracji. Każdy klub parlamentarny powinien mieć swojego wicemarszałka także Konfederacja - powiedział prof. Dudek. - W Polsce kultura polityczna jest w wielkim kryzysie. Jutro okaże się, czy idzie ku gorszemu, czy się poprawi - stwierdził.
ZOBACZ: Rozłam w Lewicy. Partia Razem nie wejdzie do rządu, ale poprze Tuska
- Im bardziej dojdzie do wykluczania z udziału we władzy, tym bardziej to będzie powtórka z PiS. To będzie arogancja oparta na minimalnej większości głosów - zaznaczył gość.
Politolog odniósł się także do decyzji prezydenta Dudy, aby desygnować Morawieckiego na premiera.
- Być może chodzi o jeszcze kilka decyzji personalnych premiera, które podjęte będą w zgodzie z prawem. Na przykład wyznaczenie szefa KNF - powiedział prof. Dudek.
- Nowy rząd jednak może próbować takie decyzje odkręcić - dodał.
Profesor zauważył, że gdyby prezydent chciał szybko powołać nowy rząd, to nie wyznaczyłby Morawieckiego. - Duda spłaca kolejny dług wobec PiS - wyjaśnił.
Prof. Dudek: Lewica okazuje się najsłabszym ogniwem opozycji
W piątek politycy opozycji podpisali umowę koalicyjną, która ma być podstawą programową przyszłego rządu.
- Umowa, którą podpisała opozycja, niczym mnie nie zaskoczyła - przekazał prof. Dudek. - Kordonowa koalicja, bo główną jej motywacją jest odgrodzenie PiS od władzy, chce przywrócić w Polsce liberalną demokrację - dodał.
Gość stwierdził, że w umowie koalicyjnej wyciszono kwestie światopoglądowe. - To wpływ PSL i być może Polski 2050. To jest też porażka Lewicy - podkreślił.
- To ona okazuje się najsłabszym ogniwem opozycji - powiedział prof. Dudek. - Dziwię się, że nie ma głosów o odwołaniu Włodzimierza Czarzastego, bo pod jego przewodem Lewica ma połowę posłów mniej, niż w poprzedniej kadencji - zaznaczył.
ZOBACZ: Sondaż. Ponad połowa badanych wierzy w realizację obietnic rządu koalicyjnego
- Mnie samego interesuje kilka postulatów z umowy koalicyjnej. Choćby te dotyczące odciążenia uczniów - przekazała politolog. - Przeładowanie programowe w szkole jest faktem. Szkoła stała się archaiczna - zaznaczył.
- Najważniejszą cezurą dla tej kadencji Sejmu będą wybory prezydenckie za ponad półtora roku. Po tych wyborach polska polityka będzie zupełnie inna - dodał prof. Dudek.
WIDEO: Prof. Antoni Dudek w "Gościu Wydarzeń" o E. Witek: Ma prawo być traktowana jak normalna posłanka
Prof. Dudek: Prezes PiS zachowuje się, jakby zignorował wybory 15 października
Politolog skomentował także słowa Jarosława Kaczyńskiego na temat "anihilacji polskiego państwa".
- Prezes PiS uważa, że mamy do czynienia z rzeczywistością równoległą, w której Polacy zostali otumanieni przez złe siły - powiedział.
- Kaczyński mówi to samo co przed wyborami, on jakby zignorował wybory 15 października. Jest niezdolny do zrozumienia powodów, dlaczego to nie PiS rozdaje teraz karty - przekazał prof. Dudek.
ZOBACZ: W. Czarzasty: Rada Krajowa Nowej Lewicy zaakceptowała umowę koalicyjną
- Wszyscy, którzy źle życzą PiS, powinni trzymać kciuki, by prezes powtarzał takie słowa, bo to będzie im tylko szkodziło - zaznaczył politolog. - Gdyby Kaczyński zauważył dwa lata temu, że może nie mieć samodzielnej większości i zacząłby kokietować PSL, Konfederację czy Lewicę, to dziś Morawiecki byłby w innej sytuacji - dodał.
- Tymczasem prezes powiedział, że kto nie jest z nimi ten chce anihilacji Polski - podsumował prof. Dudek.
Poprzednie odcinki "Gościa Wydarzeń" dostępne są tutaj.
Czytaj więcej