Kłopoty ukraińskiej armii. UE może nie wywiązać się z umowy

Świat
Kłopoty ukraińskiej armii. UE może nie wywiązać się z umowy
DeepStateMap, PAP/EPA/Oleg Petrasyuk
Wojna w Ukrainie. Doniesienia estońskiego wywiadu o przejęciu inicjatywy przez Rosjan na dwóch kierunkach

Estoński wywiad powiadomił, że Rosjanie przejęli inicjatywę na dwóch kierunkach w obwodach donieckim i ługańskim. W tym samym czasie - według doniesień Bloomberga - Unia Europejska może nie być w stanie przekazać Ukrainie obiecanej amunicji.

Według wywiadu Sił Obrony Estonii Rosjanom udało się w tym tygodniu kontynuować ataki ze zwiększoną intensywnością, co pozwoliło im przejąć inicjatywę na dwóch kierunkach: w obwodzie donieckim i ługańskim.

 

Jak wskazali Estończycy, główne walki toczyły się na linii Awdijiwka-Marinka w obwodzie donieckim i na linii Kupiańsk-Swatowo w obwodzie ługańskim. Rosjanie średnio każdego dnia mieli przeprowadzać 64 ataki. "Mają wystarczającą liczbę żywej siły i sprzętu, by utrzymać ukraińskie wojska w ciągłym napięciu" - podaje portal Ukrainska Prawda.

Wojna w Ukrainie. Estoński wywiad: Rosjanie przejęli inicjatywę

Do przejęcia inicjatywy przez rosyjskich żołnierzy na obu kierunkach miało dojść w piątek. Estoński wywiad wskazuje, że odcinek frontu w pobliżu Awdijiwki prawdopodobnie pozostanie miejscem głównej koncentracji Rosjan. Mimo wysiłków rosyjskiego wojska, Ukraińcom udaje się odpierać ataki. Wywiad nie wyklucza jednak, że dojdzie do zajęcia Awdijiwki.

 

ZOBACZ: Władimir Putin ułaskawił kilkunastu zabójców. Zostali wysłani na front

 

Z danych wywiadu wynika, że na przebieg działań na froncie w najbliższym czasie wpływ będą miały warunki pogodowe. Jak przewiduje, w ciągu jednego lub dwóch miesięcy mróz uniemożliwi poruszanie się ciężkim sprzętem. Możliwe, że w tym czasie i Rosjanie, i Ukraińcy będą usiłowali wzmacniać swoje pozycje.

Media: UE może nie wywiązać się z umowy

Okazuje się, że nie tylko sytuacja na froncie może działać na niekorzyść ukraińskiego wojska. Dziennikarze Bloomberga donieśli w piątek, że Unia Europejska powiadomiła państwa członkowskie, iż zobowiązanie dostarczenia Ukrainie miliona sztuk amunicji artyleryjskiej do marca 2024 roku jest "mało prawdopodobne".

 

Na ten moment udało się dostarczyć ukraińskiemu wojsku około 30 proc. z obiecanej amunicji. Biorąc pod uwagę podpisane przez UE umowy, założony cel może nie zostać osiągnięty.

 

Jak wskazuje portal "Europejska Prawda", kwestia przekazania Ukrainie amunicji wydaje się coraz bardziej pilna. Rosji nie tylko udało się zwiększać własną produkcję, ale i otrzymać dostawy z Korei Południowej.

Zachód namawia do negocjacji. Kułeba: Porozumienia nie przeszkodziły Putinowi

W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej doniesień na temat apeli zachodni polityków, którzy namawiają Ukrainę na rozpoczęcie rozmów pokojowych z Rosją. W czwartek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba odniósł się do nich. Jak podkreślił, od 2014 roku Ukraina przeprowadziła z krajem rządzonym przez Władimira Putina "około 200 rund negocjacji".

 

ZOBACZ: Słowacja: Fatalne wiadomości dla Ukrainy. Rząd zablokował transport amunicji

 

- Żadna z tych rund ani 20 porozumień o zawieszeniu broni nie przeszkodziła Putinowi w rozpoczęciu brutalnej inwazji na Ukrainę na pełną skalę 24 lutego 2022 roku. Ci, którzy twierdzą, że Ukraina powinna teraz negocjować z Rosją, są albo niedoinformowani, albo wprowadzeni w błąd, albo po stronie Rosji i chcą, żeby Putin odpoczął przed jeszcze większą agresją - wskazał Kułeba.

 

Źródła: Ukrainska Prawda, Bloomberg, Europejska Prawda

anw/wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie