Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła wyniki kontroli przekopu Mierzei Wiślanej
- Podczas kontroli przekopu stwierdzono, że nastąpił wzrost kosztów budowy o ponad 120 proc. - powiedział Maciej Brzosko z NIK. Jak dodał, inwestycja przez to straciła uzasadnienie ekonomiczne. W raporcie wykazano nieprawidłowości na płaszczyźnie planowania, realizacji i nadzoru nad inwestycją.
Pełniący obowiązki Wicedyrektora Departamentu Infrastruktury NIK Maciej Brzosko przekazał, że celem kontroli NIK była ocena praworządności realizacji zadań.
- Ocena przedstawia się następująco: w działalności organów administracji morskiej stwierdzono liczne nieprawidłowości - stwierdził na konferencji prasowej Brzosko.
W raporcie NIK stwierdzono, że jeszcze podczas planowania inwestycji urzędnicy mieli zdawać sobie sprawę z faktu, że nie osiągnie ona swojego celu, jakim było zapewnienie bezpieczeństwa w regionie. Dzięki Mierzei Wiślanej Polska miała zyskać niezależne od Rosji przejście z Zalewu na Bałtyk.
- W kontroli nadzorem objęto trzy podmioty - przekazał wicedyrektor Brzosko. - Były to Ministerstwo Infrastruktury, Zarząd Portu w Elblągu oraz Urząd Morski w Gdyni - powiedział.
Wykazano także nieprawidłowości na płaszczyźnie planowania, realizacji i nadzoru nad inwestycją. - Na etapie przyjęcia programu przez panujący rząd nie uwzględniono należytych zadań, w związku z czym bezpieczeństwo w regionie w ogóle nie mogło być realizowane - dodał kontroler.
Raport NIK nt. przekopu Mierzei Wiślanej. Stwierdzono szereg nieprawidłowości
- W wyniku kontroli stwierdzono, że nastąpił wzrost kosztów programu o 120 proc. z 880 mln zł do blisko 2 mld zł - wyjaśnił Maciej Brzosko. Jak dodał, inwestycja przez to straciła uzasadnienie ekonomiczne.
W raporcie wskazano także szereg nieprawidłowości w Urzędzie Morskim w Gdyni, który odpowiadał za realizację inwestycji.
Jak wskazał podczas konferencji Jacek Zaremba, doradca ekonomiczny w NIK, w powyższym urzędzie przeprowadzono 13 kontroli.
- Ujawniono przykłady opieszałości, nieskuteczności i nieefektywności (dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni - red.) przy podejmowaniu niektórych decyzji, co zakłóciło proces inwestycyjny - nadmienił.
Kontrolerzy zwrócili uwagę na to, że bez właściwych inwestycji dotyczących infrastruktury portowej, statki morskie, dla których powstał przekop, nie będą mogły do niego zawijać.
Mierzeja Wiślana została oficjalnie otwarta 17 września ubiegłego roku.
ZOBACZ: Piotr Müller: Jeśli nie podejmiemy się tej misji, będziemy nie fair wobec wyborców
W programie "Graffiti" w Polsat News na temat Mierzei Wiślanej wypowiedział się rzecznik rządu Piotr Muller.
- Jeżeli ktoś, w kontekście tego co się dzieje w tej chwili w Rosji, nie widzi tego, że tego typu przekop pomaga nam jeśli chodzi o bezpieczeństwo, czy z punktu widzenia gospodarczego, to widocznie ma naprawdę problemy ze wzrokiem - stwierdził.
Czytaj więcej