Joe Biden potwierdza, że rozmawiał z premierem Izraela. "Prosiłem o dłuższą przerwę w walkach"
Izrael odrzucił prośbę prezydenta USA. Joe Biden poinformował, że zwracał się do premiera Benjamina Netanjahu o przerwę w walkach "dłuższą niż trzy dni". Według Białego Domu Izrael zgodził się na codzienne czterogodzinne pauzy, by umożliwić Palestyńczykom ucieczkę ze Strefy Gazy.
- Tak. Prosiłem o przerwę dłuższą niż trzy dni - powiedział dziennikarzom Joe Biden pytany o doniesienia mediów, że naciskał na Izrael, by ten na trzy dni wstrzymał działania wojenne w Strefie Gazy.
ZOBACZ: Izrael. Oświadczenie Benjamina Netanjahua: Gaza jest otoczona, nie zatrzymamy się
Prezydent USA dopytywany, czy jest sfrustrowany postawą premiera Benjamina Netanjahu, powiedział, że "zajmuje to trochę dłużej niż liczyłem". Jednocześnie wykluczył możliwość ogólnego zawieszenia broni w tym momencie.
Izrael miał zgodzić się na przerwy w walkach
Biały Dom ogłosił, że Izrael zgodził się na codzienne czterogodzinne przerwy w walkach, które mają m.in. umożliwić opuszczenie Strefy Gazy przez ludność cywilną.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby przekazał, że ogłoszona przerwa to efekt rozmów urzędników USA i Izraela toczących się w ostatnich dniach, w tym tych prowadzonych przez Bidena z Netanjahu.
Tymczasem telewizja Al-Dżazira poinformowała, że rzecznik Hamasu zaprzeczył, by doszło do porozumienia z Izraelczykami w sprawie pauz, lecz dodał, że rozmowy w tej sprawie trwają.
Czytaj więcej