Zabił i zgwałcił swoją dziewczynę. Putin go ułaskawił, bo poszedł na wojnę

Świat Aleksandra Boryń / sgo / Polsatnews.pl
Zabił i zgwałcił swoją dziewczynę. Putin go ułaskawił, bo poszedł na wojnę
PAP/EPA/Oleg Petrasyuk

Władimir Putin ułaskawił mężczyznę, który odsiadywał karę 17 lat pozbawienia wolności za zamordowanie i zgwałcenie swojej byłej dziewczyny. Dyktator zniósł wyrok po tym, jak Władisław Kanius zgłosił się, jako ochotnik do walki na froncie przeciwko Ukrainie.

W 2020 roku Władisław Kanius zabił swoją byłą dziewczynę nożem zadając jej ponad 50 ciętych ran. Za zbrodnię został skazany na 17 lat pozbawienia wolności, jednak postanowił skrócić swój wyrok.

 

Wiosną 2023 roku zgłosił się jako ochotnik, aby walczyć na wojnie przeciwko Ukrainie. W związku z tym, dyktator Rosji Władimir Putin ułaskawił mieszkańca miasta Kemerowo na Syberii. Informacje na ten temat przekazał portal Nowaja Gazieta. Jewropa, powołując się na obrończynię praw człowieka Alonę Popową.

Putin ułaskawił mordercę i gwałciciela

Popowa przekazała mediom dokumenty z prokuratury, które dostał ojciec zamordowanej dziewczyny. Z pisma wynika, że Kanius został "ułaskawiony na mocy dekretu prezydenta Federacji Rosyjskiej z 27 kwietnia 2023 roku i zwolniony od 28 kwietnia 2023 roku z dalszego odbywania kary wraz z zatarciem skazania". 

 

ZOBACZ: Rosja: Plotki o śmierci Putina. Jest jednoznaczna reakcja Kremla

 

Sąd wydał wyrok w lipcu 2022 roku. Później rodzina 23-letniej Wiery Piechtielewej złożyła apelację, ale mężczyzna wyjechał na front jeszcze przed postępowaniem w sądzie wyższej instancji.

 

"Putin ułaskawił zabójcę. Kanius zabijał Wierę przez kilka godzin, w języku prawniczym 'ze szczególnym okrucieństwem', a po ludzku - z wyjątkowym sadyzmem" - napisała działaczka.

Sąsiedzi słyszeli jej krzyki, ale policja zlekceważyła zgłoszenia

23-latka najpierw została zgwałcona, potem zabójca zadał jej 56 ciętych ran, a na koniec Kanius udusił dziewczynę. Łącznie na ciele kobiety śledczy odnotowali 111 obrażeń. Zbrodnia była szeroko komentowana w rosyjskich mediach, ponieważ sąsiedzi kilkukrotnie wzywali policję słysząc przerażające krzyki mordowanej 23-latki. Mimo wielu zgłoszeń, żaden patrol nie przyjechał na miejsce.

 

W związku z zlekceważeniem wezwania, dwóch funkcjonariuszy oraz trzy dyspozytorki zostało skazanych otrzymując wyroki od 2 do 1,5 roku więzienia w zawieszeniu.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie