Blokada przejść granicznych. Ukraińcy apelują: Jesteśmy otwarci na dialog
Ministerstwo Rozwoju Gmin, Terytoriów i Infrastruktury reaguje na blokadę trzech polsko-ukraińskich przejść granicznych. Kijowscy politycy zwrócili się do polskich przewoźników o podjęcie rozmów.
Obecnie protesty przedstawicieli firm przewozowych trwają na trzech przejściach granicznych: Korczowa - Krakowiec, Hrebenne - Rawa Ruska i Dorohusk - Jagodin.
Jak poinformowało ukraińskie ministerstwo, praktyczna blokada ruchu jest zły rozwiązaniem dla obydwu krajów.
"Nasze stanowisko jest jednoznaczne, blokowanie granicy szkodzi interesom obu krajów i stwarza ryzyko dla funkcjonowania inicjatywy - Ścieżki Solidarności" - napisano w komunikacie.
"Jesteśmy w stałym kontakcie z naszą ambasadą w Polsce, Ministerstwem Infrastruktury RP, Komisją Europejską oraz ukraińskimi przewoźnikami i służbami granicznymi. Staramy się rozwiązać sytuację" - dodano.
Ukraińcy skarżą się na brak rozmów
Według przedstawicieli ukraińskiego resortu infrastruktury, pomimo wielu prób kontaktu, ze strony polskich przewoźników nie padło żadne oficjalne stanowisko.
ZOBACZ: "Rozbudowa infrastruktury przygranicznej". Premier Ukrainy zapowiada nowe punkty na granicy
Informacje czerpane są wyłącznie z przekazów medialnych, co znacząco utrudnia prowadzenie dialogu i szukanie porozumienia.
"W przypadku uzyskania oficjalnego i uzasadnionego stanowiska polskich partnerów jesteśmy otwarci na konstruktywny dialog. Ważne jest dla nas, aby uwzględniono interesy przewoźników obu krajów" - podkreślono.
Ostry głos ambasadora Ukrainy
Wcześniej twarde stanowisko w sprawie blokady przejść granicznych wystosował ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz. W mediach społecznościowych opublikował komunikat, w którym wezwał do przerwania protestu.
"Blokowanie przez polskich przewoźników dróg do przejść granicznych Polski z Ukrainą w Hrebennem, Dorohusku, Korczowej to bolesny cios w plecy Ukrainy, która cierpi z powodu rosyjskiej agresji. Korytarze solidarności między Ukrainą a Unią Europejską przebiegające przez terytorium Polski są zagrożone" - napisał.
ZOBACZ: Granica z Białorusią zamknięta dla rosyjskich i białoruskich ciężarówek
Zdaniem ukraińskiego dyplomaty, polscy przewoźnicy, którzy protestują na przejściach działają na korzyść "rosyjskich terrorystów".
"Wzywamy polskich protestujących do zaprzestania blokady granic i wybrania innych form obrony swoich praw, które nie będą utrudniać przemieszczania się przez granicę. Przecież w warunkach wojny takie metody działają tylko na korzyść naszego wspólnego wroga, rosyjskich terrorystów i szkodzą interesom nie tylko Ukrainy, ale także Polski i całej Europy" - dodał.
Czytaj więcej