Misja utworzenia rządu. "Prezydent nie dotrzymał słowa"
- Nie wierzę, że Andrzej Duda wyjdzie z szat PiS-u - powiedział w poniedziałkowym "Gościu Wydarzeń" wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Krzysztof Gawkowski, zapytany o to, komu prezydent powierzy misję utworzenia rządu. Polityk rozmawiał z Bogdanem Rymanowskim krótko przed orędziem prezydenckim, w którego trakcie Andrzej Duda ogłosił przyznanie misji utworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu.
W poniedziałek krótko po godz. 20 prezydent Andrzej Duda ogłosił w orędziu, że zdecydował się powierzyć zadanie utworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Prezydent wyznaczył również marszałka seniora. Funkcję tę powierzył Markowi Sawickiemu z PSL.
Wybory prezydenta Dudy były zgodne z nieoficjalnymi doniesieniami, które pojawiły się w mediach w poniedziałek popołudniu.
Krzysztof Gawkowski: Prezydent nie dotrzymał słowa
Na krótko przed prezydenckim orędziem wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Krzysztof Gawkowski wystąpił u Bogdana Rymanowskiego w "Gościu Wydarzeń". Polityk zapewniał w trakcie programu, że nieoficjalne doniesienia są prawdziwe.
ZOBACZ: "Debata dnia". Prezydent wygłosił orędzie. Komentarze polityków
- Nie wierzę, że Andrzej Duda wyjdzie z szat PiS-u - powiedział polityk w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Gawkowski dodał, że jego zdaniem prezydent Duda przyspieszył swoje orędzie, by uprzedzić zakończenie prac nad umową koalicyjną między KO, Trzecią Drogą i Lewicą.
Poseł stwierdził również, że powierzając misję utworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu prezydent złamał słowo, które dał politykom opozycji w trakcie powyborczych spotkań konsultacyjnych. Według Gawkowskiego Andrzej Duda miał wtedy obiecać, że poczeka z decyzją aż powstanie umowa koalicyjna.
Krzysztof Gawkowski: Umowa koalicja zostanie ogłoszona w piątek lub sobotę
W temacie umowy koalicyjnej wiceprzewodniczący Nowej Lewicy zapewnił, że zostanie ona ogłoszona w piątek lub sobotę. - Myślę, że jej treść będzie jawna - dodał.
ZOBACZ: Leszek Balcerowicz krytykuje KO. Nie podoba mu się program partii
Zapytany o ministerstwa, które przypadną Lewicy i doniesienia, że on sam miałby zostać ministrem cyfryzacji, Gawkowski przyznał, że interesuje go ta posada. - Zawsze mówiłem, że cyfryzacja to mój konik. Zajmuje się tym zawodowo od 17 lat - powiedział polityk.
Wyraził również gotowość jego ugrupowania do zarządzania ministerstwem rodziny i polityki społecznej. - Lewica ma w DNA opiekowanie się (...) umielibyśmy to zrobić świetnie - stwierdził Gawkowski.
Poseł zapewnił również, że doniesienia o tym, że żaden z koalicjantów nie chce objąć ministerstwa zdrowia nie są prawdziwe. - Są trzy kandydatury: dwie kobiety, jeden mężczyzna - oświadczył. Dodał, że są to osoby z "olbrzymim doświadczeniem".
Krzysztof Gawkowski: Wybór dwóch marszałków Sejmu to dobra decyzja
Prowadzący program Bogdan Rymanowski zapytał gościa także o to, czy funkcja Marszałka Sejmu w trakcie rządów koalicji KO-Trzecia Droga-Lewica byłaby rotacyjna i czy, zgodnie z doniesieniami, mieliby ją pełnić Włodzimierz Czarzasty i Szymon Hołownia.
ZOBACZ: NIK zawiadamia prokuraturę. Chodzi o decyzję premiera Mateusza Morawieckiego
- Wybór dwóch Marszałków Sejmu na cztery lata, to by była dobra, kompromisowa decyzja, która by pokazywała, że koalicja jest równa - powiedział Gawkowski.
Włodzimierza Czarzastego nazwał "świetnym kandydatem, który bardzo dobrze sprawdził się w roli wicemarszałka". Z kolei o Szymonie Hołowni powiedział, że ten "nauczy się" pracy marszałka i wyraził przekonanie, że lider Polski 2050 ma zaplanowanych kompetentnych wicemarszałków.
Czytaj więcej