Piaseczno: Fatalny skutek meczu. Piłkarze zderzyli się głowami i nie mogli opuścić murawy
Dramat podczas meczu MKS Piaseczno z KTS Weszło. Dwóch piłkarzy zderzyło się głowami. Uderzenie było tak silne, że jeden z nich przez dłuższy czas pozostawał nieprzytomny. Konieczne było wezwanie śmigłowca LPR, który przetransportował piłkarza do szpitala. Mecz przerwano, konieczna była pomoc strażaków.
Sobotni mecz pomiędzy drużynami MKS Piaseczno a KTS Weszło okazał się fatalny w skutkach. Do zdarzenia doszło na piaseczyńskim stadionie. Podczas rozgrywek, piłkarz MKS-u zderzył się głową z bramkarzem przeciwnej drużyny.
ZOBACZ: Kościan: Karambol na drodze S5. Pięć rozbitych pojazdów, lądował śmigłowiec LPR
Uderzenie okazało się poważne, jeden z piłkarzy stracił przytomność. Ponieważ na terenie boiska przebywał tylko jeden oddział ratownictwa medycznego, konieczne było wezwanie śmigłowca LPR.
Poważny wypadek podczas meczu. Na boisku lądował śmigłowiec LPR
W całej akcji pomagali strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie. - Zgłoszenie wpłynęło o godzinie 14:48 - przekazał aspirant Wojciech Uśmiał podczas rozmowy z polsatnews.pl.
- Naszym zadaniem było zabezpieczenie miejsca lądowania. Mecz został przerwany na czas lądowania śmigłowca i prowadzenia działań przez Zespół Ratownictwa Medycznego - relacjonował.
ZOBACZ: Incydent podczas finałowego meczu Ligi Konferencji. Cristiano Biraghi trafiony w głowę
Obaj piłkarze trafili do szpitala. Jeden został przewieziony karetką, która stacjonowała na miejscu, drugi przy pomocy ratowników wszedł do śmigłowca LPR.
Po przetransportowaniu poszkodowanych mecz wznowiono. Zakończył się wynikiem 2:2.