USA: Nietypowy wypadek w Dolinie Śmierci. Spowodowała go tarantula

Świat
USA: Nietypowy wypadek w Dolinie Śmierci. Spowodowała go tarantula
Facebook/Death Valley National Park
Mężczyzna spowodował wypadek, bo zobaczył pająka na drodze

Turysta przestraszył się tarantuli, która zjawiła się na drodze, gdy jechał przez Park Narodowy Doliny Śmierci w Stanach Zjednoczonych. Mężczyzna chciał ominąć pająka, ale nie pomyślał, że jego reakcja przyniesie poważne konsekwencje. Gwałtownie zahamował, a jadący za nim motocyklista uderzył w pojazd i w konsekwencji trafił do szpitala.

Mężczyzna podróżował kamperem po Parku Narodowym Doliny Śmierci i w pewnym momencie natknął się na dzikie zwierzę, którego mocno się przestraszył. Nie był to jednak wilk czy niedźwiedź, a pająk. 

 

ZOBACZ: Luzino. 35-latka w aucie przestraszyła się pająka. Uderzyła w sygnalizator świetlny


Spanikowany kierowca, nie zwracając uwagi na sytuację na drodze, natychmiast wcisnął hamulec. Jadący za nim motocyklista nie zdążył wyhamować i uderzył w tył kampera. Natychmiast wezwano pogotowie, które zabrało poturbowanego kierowcę do pobliskiego szpitala w miejscowości Pahrump.  

Tarantula na drodze. "Nie należy jej się bać"

Chociaż kierowca kampera spowodował poważny wypadek to uchronił pająka przed rozjechaniem. W oświadczeniu władz parku czytamy, że tarantula "wyszła bez szwanku".  

 

Spotkanie tarantuli na swojej drodze nie jest częste. Pająki te większość życia spędzają pod ziemią, a na powierzchnię wychodzą głównie jesienią - w poszukiwaniu partnera. Park Narodowy Doliny Śmierci zaznaczył, że gdy uda się spotkać to zwierzę, nie należy się go bać.  

 


Jak zapewniono, przedstawiciele tego gatunku poruszają się wolno i nie są agresywne. "Ugryzienie tarantuli jest podobne do użądlenia pszczoły i nie zagraża życiu ludzi" - uspokoił park w komunikacie.  

Karina Jaworska / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie