Ukraina: Chce kandydować na prezydenta. Mówi o "godzeniu się" z Rosją

Świat
Ukraina: Chce kandydować na prezydenta. Mówi o "godzeniu się" z Rosją
Deep State Map, Facebook/Wołodymyr Zełenski, Biuro Prezydenta Ukrainy
Ołeksij Arestowycz i Włodymyr Zełenski

- Ukraina i Rosja potrzebują pogodzenia się, rozpoczęcia rozmów pokojowych - uważa były doradca Kancelarii Prezydenta Ołeksij Arestowycz, który w ostatnich dniach zapowiedział swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich w Ukrainie. - Negocjacje muszą być uczciwe i parytetowe - mówił.

W środę naczelny dowódca ukraińskiej armii generał Wałerij Załużny w rozmowie z tygodnikiem "The Economist" stwierdził, że wojna z Rosją "znalazła się w impasie". Jak dodał, mylił się co do podejścia Kremla, że wykrawanie się rosyjskiej armii doprowadzi do wstrzymania walk.

 

Z jego opinią o "martwym punkcie" zgodził się były doradca Kancelarii Prezydenta Ołeksij Arestowycz.


- Mamy impas w wojnie. Ani Rosja nie może zająć znacznych części terytorium, ani my nie możemy ich odzyskać. (…) Bezsensowne zabijanie się nawzajem, bez prób osiągnięcia istotnych rezultatów, nie jest potrzebne ani Ukraińcom, ani Rosjanom. Ludzie zaczynają to rozumieć - powiedział, cytowany przez portal TCN Ukraina. 


- Myślę, że musimy się pogodzić. Podejść do rozmów pokojowych, ustabilizować sytuację, ale te negocjacje muszą być uczciwe i parytetowe - dodał.  

Kiedy wybory prezydenckie w Ukrainie?  

Zgodnie z prawem wybory prezydenckie w Ukrainie nie mogą odbyć się w stanie wojennym. Gdyby nie doszło do pełnoskalowej inwazji, w październiku 2023 Ukraińcy głosowaliby w wyborach parlamentarnych, a wiosną 2024 roku w wyborach prezydenckich. 


W sierpniu bieżącego roku Włodymyr Zełenski zapowiedział, że jeśli w 2024 roku nadal będzie trwała wojna, ale mimo to zostaną zorganizowane wybory, wystartuje w nich. - Nigdy nie zostawię kraju na pastwę losu - mówił. Zełenski, gdy kandydował w 2019 roku zapowiadał, że jeśli zostanie wybrany - nie będzie ubiegał się o reelekcję.  

 

ZOBACZ: Zełenski porównuje Palestynę do Rosji. "Widzę to samo zło"


Swoją kandydaturę 1 listopada zapowiedział również były doradca Zełenskiego - Ołeksij Arestowycz. - Będę kandydował, jeśli wybory się odbędą - mówił.

 

Według ukraińskich mediów zapowiedź ta nie wywołała zaskoczenia. Arestowycz w ostatnim czasie był bardzo aktywny politycznie. Jego oświadczenie wywołało falę komentarzy w mediach społecznościowych. Zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. 

Kim jest Ołeksij Arestowycz? 

Ołeksij Arestowycz jest ukraińskim analitykiem politycznym i wojskowym, aktywnym blogerem. Na swoim koncie ma pracę w Centralnej Agencji Wywiadu Ukrainy. Pod koniec 2022 został powołany na doradcę ds. komunikacji strategicznej w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego i obrony w Kancelarii Prezydenta. Od początku pełnoskalowej inwazji codziennie informował podczas konferencji prasowych o wydarzeniach na froncie.  


Na początku stycznia 2023 na ręce Wołodymyra Zełenskiego złożył rezygnację z funkcji doradcy prezydenta. Stało się to po tym, gdy jego słowa o ataku na blok mieszkalny w Dnieprze wzbudziły gwałtowną reakcję w Ukrainie.  

 

ZOBACZ: Ołeksij Arestowycz w "Gościu Wydarzeń": Armia rosyjska nie zdoła się już odbudować


Po ogłoszeniu planowanego startu w wyborach prezydenckich Arestowycz zamieścił swój program. Jak zwracają uwagę ukraińskie media - został on opublikowany w języku rosyjskim. Arestowycz zaproponował m.in. przejście do obrony strategicznej na froncie i zażądanie od Zachodu przyjęcia do NATO z zapisem, że obecnie okupowane przez Rosję terytoria będą mogły zostać odzyskane wyłącznie drogą dyplomatyczną. 

Aneta Wasilewska / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie