Rożnowo. Akcja paragonowa kwiaciarni zakończyła się sukcesem. Wcześniej doszło do ostracyzmu
Kwiaciarnia w Rożnowie straciła klientów po tym, jak córka właścicieli nie przyjęła pierwszej komunii świętej z uwagi na inne wyznanie. W reakcji na ostracyzm ludzie zorganizowali akcję paragonową, czyli zasilali konto firmy, ale nie odbierali zamówienia. Zakupione kwiaty mogli odebrać inni klienci. Właściciele podziękowali za pomoc i poinformowali, że akcja właśnie została zakończona.
O zakończeniu akcji paragonowej poinformowali właściciele Kwiaciarni Dolce Vita z Rożnowa (woj. wielkopolskie).
"Akcja przerosła nasze najmniejsze oczekiwania, za co z całego serca dziękujemy" - napisano w mediach społecznościowych. "Nie jesteśmy w stanie zatowarować się na większą skalę z racji na pomieszczenie chłodnicze i metraż kwiaciarni" - dodano.
Przekazano, że "kwiaty, znicze itd. będzie można pobrać dzięki paragonom do końca 2023 r."
"Prosimy o nie wpłacanie więcej pieniążków na 'akcja paragon' " - zaapelowano na Facebooku.
Rożnowo. Kwiaciarnia straciła klientów. Ksiądz miał zakazać kupowania tam kwiatów
O kontrowersyjnej sprawie poinformował lokalny portal ePoznań po powiadomieniu od jednego z czytelników.
Według relacji, kwiaciarnia Dolce Vita z Rożnowa pod Obornikami straciła klientów, po tym jak dziecko właścicielki nie przyjęło pierwszej komunii świętej z uwagi na inne wyznanie.
Czytelnik poprosił o pomoc dla rodziców dziewczynki, by mieli szansę przetrwać.
- Na dzień nauczyciela sprzedałam cztery róże, a normalnie było ich 250 - przekazała portalowi właścicielka i matka poszkodowanej dziewczynki. Kobieta dodała, że od czterech miesięcy nie miała wypłaty.
Wszystko miało zacząć się w maju, kiedy klasa córki podchodziła do pierwszej komunii świętej. Dzieci dostały z tej okazji prezenty, ale nie córka właścicielki. Według nauczycielki "nie zasłużyła".
- Dzieci zaczęły ją hejtować, że jest dzieckiem diabła, że jej święto jest nic nie warte - przekazała matka uczennicy. Córka musiała zacząć korzystać z pomocy psychologa i nie wróciła do szkoły na zakończenie roku.
- Pani dyrektor nie stanęła na wysokości zadania - przekazała matka.
ZOBACZ: Włochy. Ksiądz domagał się opłaty za pogrzeb. Został aresztowany przez policję
W skutek tego doszło do bojkotu części lokalnej społeczności, która powiązana jest z proboszczem urzędującym w parafii. Z relacji mieszkańców wynika, że ksiądz z kościelnej ambony miał zakazać kupowania kwiatów w tej konkretnej kwiaciarni.
Dyrektor placówki zaprzecza tym informacjom, a ksiądz twierdzi, że to nieprawda jakoby miał namawiać wiernych, by zrezygnowali z kwiatów z tej kwiaciarni. Przyznał, że sam przestał robić zakupy w tym miejscu.
Sprawą zainteresowało się kuratorium w Obornikach i Poznaniu. Kontrolę przeprowadzono dopiero, gdy zainterweniował Rzecznik Praw Obywatelskich. W trakcie postępowania wykazano wiele nieprawidłowości.
Czytaj więcej