Francja: Policjanci postrzelili kobietę w metrze. Groziła atakiem terrorystycznym
Paryska policja otworzyła ogień do kobiety. Na stacji metra krzyczała "Allahu Akbar" oraz "wszyscy umrzecie". Pomimo próśb policji nie miała zamiaru się uspokoić i zagroziła atakiem terrorystycznym.
We wtorek groźnie zachowująca się kobieta została zauważona na stacji metra Bibliotheque Francois-Mitterrand, znajdującej się niedaleko katedry Notre-Dame.
Kobieta krzyczała "Allahu Akbar" oraz "wszyscy umrzecie". Groziła pasażerom i nawoływała do ataku terrorystycznego. Podróżni szybko zawiadomili policję, która ewakuowała okolicę.
ZOBACZ: Francja. Przez alarm bombowy ewakuowano cztery lotniska
Funkcjonariusze próbowali porozumieć się z całkowicie okrytą burką kobietą. Ta jednak nie przestawała w swoich wołaniach i nie stosowała się do poleceń mundurowych. W obawie o bezpieczeństwo policjanci postrzelili ją w brzuch.
Kobieta została szybko zabrana ze stacji i przetransportowana do szpitala. Jej stan określany jest jako "krytyczny".
Groziła, że wysadzi się w powietrze. Wszczęto dochodzenie
W związku z tym, że kobieta groziła wysadzeniem się w powietrze, teren został przeszukany. Jednak nie znaleziono na stacji żadnych materiałów wybuchowych.
ZOBACZ: Francja: Stan najwyższego zagrożenia terrorystycznego. Tysiące żołnierzy na ulicach
Prokuratora wszczęła w sprawie dwa śledztwa. Pierwsze dotyczy grożenia śmiercią i zastraszania policjantów przez podejrzaną. Z kolei druga sprawa ma na celu wyjaśnienie, czy działania policji były współmierne do sytuacji i czy prawidłowo użyli broni.
We Francji panuje najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego, który ustalono po zastrzeleniu nauczyciela przez 20-latka. Miało to miejsce 13 października. Napastnik został powiązany z radykalną grupą islamistyczną.
Czytaj więcej