USA: Świat żegna Matthew Perry'ego. "Będziesz żyć wiecznie"
Śmierć Matthew Perry'ego wstrząsnęła światem show-biznesu. Od samego rana w sieci pojawiają się wpisy żegnające zmarłego aktora. Legendę serialu "Przyjaciele" wspominają m.in. Maggie Wheeler, Selma Blair, a także premier Kanady, Justin Trudeau.
Informacja o nagłej śmierci Perry'ego pojawiła się w mediach w niedzielny poranek. Jak przekazano, aktor zmarł w sobotę w swoim domu w Los Angeles. Ciało miało zostać odnalezione przez funkcjonariuszy w wannie.
Ze wstępnych komunikatów policji wiadomo, że na miejscu nie znaleziono żadnych śladów przestępstwa. Mundurowi twierdzą także, że nie odnaleźli narkotyków.
Śledztwo mające na celu wyjaśnienie dokładnych przyczyn śmierci gwiazdora prowadzone jest przez detektywów z wydziału policji w Los Angeles.
Pożegnanie od "Przyjaciół"
Niemal natychmiast po upublicznieniu informacji o śmierci Perry'ego kanały mediów społecznościowych zapełniły się wspomnieniami i kondolencjami płynącymi m.in. od osób zaangażowanych w tworzenie serialu "Przyjaciele".
Specjalny wpis opublikowała Selma Blair, w którym określiła zmarłego kolegę jako "najstarszego przyjaciela".
"Wszyscy kochaliśmy Matthew Perry'ego, a ja szczególnie. Codziennie. Kochałam go bezwarunkowo. A on mnie. Jestem załamana, mam złamane serce. Słodkich snów, Matty, Słodkich snów" - napisała.
Kolegę z planu pożegnała także Maggie Wheeler. Aktorka wcielająca się w rolę Janice, dziewczyny Chandlera w "Przyjaciołach", w krótkiej wiadomości podkreśliła niesamowite umiejętności komediowe Perry'ego.
"Co za strata. Świat będzie za tobą tęsknic Mathew Perry. Radość, którą przyniosłeś takie wielu w swoim zbyt krótkim życiu, będzie żyła dalej. Czuję się bardzo szczęśliwa z każdej kreatywnej chwili, którą dzieliliśmy" - stwierdziła.
Wśród osób żegnających Perry'ego znalazła się także Morgan Fairchild. Aktorka wcielała się w rolę matki Chandlera w serialu "Przyjaciele".
"Jestem załamana przedwczesną śmiercią mojego 'syna', Matthew Perry'ego. Strata tak genialnego młodego aktora jest szokiem. Przesyłam wyrazy miłości i kondolencje jego przyjaciołom i rodzinie, zwłaszcza jego tacie, Johnowi Bennettowi Perry'emu, z którym pracowałam przy 'Flaingo Road' i 'Falcon Crest'" - napisała.
Premier Kanady: Dziękuję za tę zabawę
Śmierć Matthew Perry'ego skomentował także premier Kanady Justin Trudeau. Polityk uczył się z aktorem w szkole podstawowej w Ottawie. Właśnie to postanowił wspomnieć w kondolencyjnym wpisie.
ZOBACZ: Nie żyje Ewa Wyszomirska. Aktorka teatralna i serialowa miała 80 lat
"Nigdy nie zapomnę zabaw ze szkolnego podwórka. Wiem, że ludzie na całym świecie nigdy nie zapomną radości, jaką im przyniósł. Dziękuję za tę zabawę, Matthew. Byłeś kochany, będzie cię brakowało" - czytamy.
Warner Bros: Jesteśmy zdruzgotani
Specjalny wpis żegnający zmarłą gwiazdę opublikowało także biuro prasowe wytwórni Warner Bros odpowiedzialnej za produkcję serialu "Przyjaciele". W komunikacie podkreślono, że pracownicy są "zdruzgotani" informacją o śmierci Matthew Perry'ego.
"Był prawdziwym darem dla nas wszystkich. Wpływ jego geniuszu komediowego był odczuwalny na całym świecie, a jego dziedzictwo pozostanie w sercach wielu osób. To bolesny dzień, przesyłamy wyrazy współczucia jego rodzinie, bliskim i wszystkim oddanym fanom" - oświadczono.
Czytaj więcej