Indie: Katastrofa kolejowa, nie żyje 10 osób. Pociągi jechały jednym torem
Co najmniej 10 osób zginęło, a 27 zostało rannych w katastrofie kolejowej, do której doszło w Indiach. Na południu kraju zderzyły się dwa pociągi pasażerskie, które znalazły się na tym samym torze. Jako wstępną przyczynę wskazano "błąd ludzki" jednego z maszynistów.
W indyjskim stanie Andhra Pradesh trwa akcja ratunkowa. Skład jadący z Vizianagaram do Raigad zderzył się z innym pociągiem relacji Vishakapatnam - Palasa. Informację potwierdziły zarówno lokalne władze, jak i przewoźnik.
Indie: Pociągi zderzyły się czołowo. Jechały tym samym torem
Szef regionalnych władz Y. S. Jagan Mohan Reddy zlecił "natychmiastowe działania pomocowe". Na miejsce wysłano wiele karetek z okolicznych miejscowości.
ZOBACZ: Indie: Autobus z weselnikami stanął w płomieniach. Nie żyje 25 osób
Kolejowy urzędnik, cytowany przez agencję Reutera, przekazał, iż pociągi były na tym samym torze, przez co doszło do czołowego zderzenia. Ponadto część wagonów wykoleiła się. Wstępnie ustalono, że jeden z maszynistów nie zastosował się do sygnału zakazującego dalszej jazdy.
Do katastrofy doszło niespełna cztery miesiące po innym zdarzeniu w Indiach. Wówczas pasażerski skład zderzył się z pociągiem towarowym na stacji Bahanaga Bazar w mieście Balasore. Wtedy zginęło niemal 300 osób, a ponad 1,1 tys. zostało rannych.
Reuters zauważa, że Indie mają czwartą co do wielkości sieć kolejową na świecie. Zarządzana jest w całości przez państwo i należy do dość niebezpiecznych. "Symbolem" tego środka transportu są tam wiecznie przepełnione pociągi z pasażerami jadącymi nawet na dachach wagonów.
Czytaj więcej