"Diabelska kometa" mknie ku Ziemi. Pons-Brooks ma lodowy wulkan

Technologie
"Diabelska kometa" mknie ku Ziemi. Pons-Brooks ma lodowy wulkan
Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne

Blisko 71 lat trzeba było czekać, aby ponownie zobaczyć pędzącą na niebie kometę 12P/Pons-Brooks. Ciało niebieskie dwukrotnie większe od Mount Everestu zbliża się do Ziemi i niedługo widoczne będzie nawet gołym okiem. Kometa jest z kilku względów niezwykła: posiada lodowy wulkan, a ponadto w nie do końca zbadany sposób wytwarza "rogi".

Jak informują eksperci, cytowani przez Fox News, kometa 12P/Pons-Brooks jest wyjątkowa z wielu względów. Zauważona została po raz pierwszy w 1812 roku, a kolejny raz pojawiła się na niebie w 1883.

 

ZOBACZ: Spędzili w kosmosie ponad rok. To przez awarię

 

Według Brytyjskiego Stowarzyszenia Astronomicznego to jedna z około 20 innych znanych ludzkości komet, które na swojej powierzchni posiadają aktywny wulkan lodowy. Zimna kometa wulkaniczna zawiesza specyficzną mieszankę pyłu, lodu i gazu znaną jako kriomagma. Dodatkowo - w związku z ruchem - otacza ją gaz, który wycieka bezpośrednio z jej wnętrza.

 

- Będzie można ją zobaczyć gołym okiem lub przez lornetkę, ale nie dlatego, że będzie bardzo blisko. Jest po prostu bardzo jasna - podkreśla Teddy Kareta, badacz z Lowell Observatory w Flagstaff w Arizonie.

Kometa z "rogami". Nie wiadomo, jak dokładnie się tworzą

12P/Pons-Brooks w lipcu doczekała się dodatkowego określenia. Astronomowie obserwujący to ciało stwierdzili, że wokół jej jądra znajdują się "rogi". W związku z tym zaczęto nawet porównywać ją do statku komicznego Sokół Millennium znanego z serii "Gwiezdnych Wojen".

 

Jak tłumaczy Kareta, "rogi" to w rzeczywistości ogony powstałe z wybuchów gazu i pyłu. Nie ma jednak pewności, w jaki sposób się one pojawiają.

 

ZOBACZ: Mars był usłany rzekami. "Optymistyczny obraz starożytnego życia"

 

Wiadomo, że powiązane jest to z widocznymi rozbłyskami, które mają miejsce, gdy "kometa staje się znacznie bardziej aktywna" i wyrzuca z siebie gazy ze zwiększoną szybkością. - Kometa rozjaśnia się bardzo szybko, a następnie w pewnym sensie powraca do jasności, jaką miała wcześniej - stwierdził.

Lodowa kometa. Aby ją dostrzec, starczy mała lornetka

Ekspert z Lowell Observatory polecił, by osoby zainteresowane obserwacją komety śledziły informacje na jej temat. W połowie kwietnia przyszłego roku ciało niebieskie znajdzie się około 232 milionów kilometrów od Ziemi.

 

- Istnieje szansa, że wiosną przyszłego roku Pons-Brooks będzie na tyle jasna, że będzie można je zobaczyć gołym okiem, a prawie na pewno będzie można ją zobaczyć za pomocą małej lornetki lub przydomowego teleskopu - mówił amerykański specjalista.

mjo/wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie