Wągrowiec: Potrącony dwulatek. Matka z zarzutami
Matka dwulatka, którego 71-latek potrącił w piątek w Wągrowcu, usłyszała zarzuty - ustalił Polsat News. Policjanci posądzają ją o narażenie syna na utratę życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez to, że nie sprawowała nad nim należytej opieki. Kierowca samochodu stracił prawo jazdy.
Dwuletni chłopiec wszedł tuż przed maskę nissana na przejściu dla pieszych w wielkopolskim Wągrowcu w piątek w godzinach porannych.
W pewnym momencie kierowca wykonał manewr skrętu, ale nie zauważył pieszego - dziecko znalazło się pod pojazdem. Nagranie z monitoringu trafiło do sieci. 71-letniego kierującego zatrzymała policja.
Dwulatek potrącony w Wągrowcu. Matka z zarzutami
Jak ustalił Polsat News, mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy do czasu wyjaśnienia sprawy. Decyzja, co dalej w związku z jego zachowaniem w czasie tego zdarzenia, zapadnie w ciągu kilku najbliższych dni.
ZOBACZ: Wągrowiec: Dziecko weszło na przejście, kierowca ruszył. Nagranie z monitoringu
Kobieta, matka dwulatka, w sobotę usłyszała zarzuty. Po analizie zebranych informacji policjanci posądzają ją o narażenie syna na utratę życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez to, że nie sprawowała nad nim należytej opieki. Złożyła wyjaśnienia. Sprawę ostatecznie - za pośrednictwem prokuratury - funkcjonariusze skierują do sądu.
Grozi jej do pięciu lat więzienia.
Był pod opieką matki
Dwulatek w momencie wypadku był pod opieką. - Był z matką, która w tym samym czasie opiekowała się trójką innych dzieci. W pewnym momencie chłopiec odłączył się od grupy i wszedł na przejście dla pieszych - mówił Polsatnews.pl asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu.
Wiadomo, że dziecko trafiło do szpitala w Poznaniu. Jego obrażenia nie okazały się poważne.
Dodał, że "niedopuszczalne jest przebywanie dwuletniego dziecka na drodze w warunkach ruchu drogowego".
Czytaj więcej