Wągrowiec: Dziecko weszło na przejście, kierowca ruszył. Nagranie z monitoringu
Dwuletni chłopiec wszedł tuż przed maskę nissana na przejściu dla pieszych w Wągrowcu. W pewnym momencie kierowca wykonał manewr skrętu, ale nie zauważył pieszego - dziecko znalazło się pod pojazdem. Nagranie z monitoringu trafiło do sieci. 71-letni kierujący został zatrzymany przez policję. Funkcjonariusze zajmą się też matką, pod której opieką było dziecko.
Jak przekazał Polsatnews.pl asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy KPP w Wągrowcu, do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w piątek chwile po godz. 8 rano w centrum miasta przy skrzyżowaniu ulicy Pocztowej z Wojska Polskiego.
- Kierowca nissana spojrzał, że z prawej strony nic nie jedzie i ruszył, w tym momencie pod jego koła weszło dziecko - powiedział mundurowy.
Nagranie z momentu zdarzenia opublikowaliśmy w mediach społecznościowych.
ZOBACZ: Elbląg. Śmiertelny wypadek podczas Rajdu. Nie żyje 36-latek
Policjanci ustalili, kto jest właścicielem samochodu i to, że udał się w konkretnym celu do Bydgoszczy. Wągrowieccy funkcjonariusze przekazali tę informację bydgoskim kolegom, a ci zatrzymali mężczyznę. Kierowcą okazał się 71-latek, który przyznał, że uczestniczył w incydencie.
"Kierowca i matka poddani karnej analizie"
Dwulatek w momencie wypadku był pod opieką. - Był z matką, która w tym samy czasie opiekowała się trójka innych dzieci. W pewnym momencie chłopiec odłączył się od grupy i wszedł na przejście dla pieszych - mówił rzecznik policji.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek na Kaszubach. Nie żyje małżeństwo
Wiadomo, że dziecko trafiło do szpitala w Poznaniu. Jego obrażenia nie okazały się poważne.
- Karnej analizie zostanie poddane zachowanie zarówno kierowcy nissana jak i matki, pod której opieką było dziecko - powiedział Zieliński. Dodał, że "niedopuszczalne jest przebywanie dwuletniego dziecka na drodze w warunkach ruchu drogowego".
Czytaj więcej