Akcje "Znicz" i "Hiena". Zalecenie policji i straży na najbliższe dni
W piątek wystartowały dwie akcje policyjne związane ze Świętem Zmarłych. Jedną jest akcja "Znicz", a drugą akcja "Hiena". Mają one zwiększyć bezpieczeństwo na drogach i na samych cmentarzach. Mimo wzmożonych patroli, warto samemu zadbać o swoje bezpieczeństwo. Mundurowi zdradzają, jak to zrobić.
Od piątku ruszyły akcje "Znicz" i "Hiena", które potrwają do końca następnego tygodnia (tj. 5 listopada). Mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa w związku z dniem Wszystkich Świętych.
Pierwsza z nich skierowana jest do kierowców. Policjanci apelują, by w tym dniu najlepiej skorzystać z komunikacji miejskiej. Jeżeli jednak musimy wybrać się na groby samochodem, warto sprawdzić wcześniej jego stan techniczny, gdzie znajdują się dozwolone miejsca parkingowe oraz jak zaplanowano objazdy.
ZOBACZ: Wszystkich Świętych. Rozpoczęła się policyjna "Akcja Znicz"
Przy cmentarzach zapewne będzie tłoczno, skutkować to będzie sporymi korkami. Warto więc sprawdzić wszystko wcześniej, aby jazda odbywała się jak najpłynniej. Pozwoli to też na uchronienie się od ewentualnego mandatu.
Akcja "Znicz" i "Hiena". Jak uchronić się przed kieszonkowcami?
Mundurowi informują też o prowadzonej akcji "Hiena", która wymierzona jest w kieszonkowców i cmentarnych złodziei. Przypominają o kilku ważnych zasadach.
Wiązanki i znicze najlepiej kupić wcześniej, aby nie zabierać ze sobą na groby dużych sum gotówki. Jeżeli jednak planujemy zakupy przy cmentarzu warto wziąć ze sobą tylko odliczoną sumę pieniędzy. Wszelkie torebki czy plecaki powinno się trzymać w zasięgu swojego wzroku.
ZOBACZ: Dzień Wszystkich Świętych coraz bliżej. Sprawdzamy ceny kwiatów i zniczy
Kieszonkowcy często wykorzystują zebrany na cmentarzach tłum i kradną portfele, pieniądze, telefony, dlatego należy zabrać ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy.
WIDEO: Akcja "Znicz" i "Hiena"
Niektórzy kradną także same znicze czy wiązanki, tych pilnować będą wzmożone patrole policji i straży miejskiej. Do stołecznych cmentarzy i na pobliskie im okolice zostało skierowanych kilkuset funkcjonariuszy.
Mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z KMP w Kielcach zaznaczyła, że warto zabezpieczyć także swój dom. Jeżeli wyjeżdżamy na weekend do rodziny można zostawić klucze do mieszkania komuś zaufanemu.
- Nie od dziś wiadomo, że najlepszym sposobem jest druga zaufana para oczu, czyli nasz zaprzyjaźniony sąsiad, któremu warto zostawić klucze do naszego mieszkania, by co jakiś czas wszedł np. podlał kwiaty. To będzie sygnał dla kogoś z zewnątrz, że ktoś w tym mieszkaniu przebywa - powiedziała w rozmowie z Polsat News.