Pomoc militarna dla Ukrainy. Premier Słowacji mówi "nie"
Nowo mianowany premier Słowacji Robert Fico podczas swojego pierwszego szczytu Unii Europejskiej nie poprze dalszej pomocy wojskowej dla Ukrainy, ani dalszych sankcji nałożonych na Rosję - informują słowackie media. Fico już w kampanii wyborczej mówił o wstrzymaniu słowackiej pomocy wojskowej dla Ukrainy, uniezależnieniu polityki zagranicznej i ochronie granic przed nielegalnymi imigrantami.
Przywódcy Unii Europejskiej spotykają się w czwartek w Brukseli na szczycie, aby omówić kwestie dotyczące konfliktu między Izraelem a Hamasem, który przybrał na sile 7 października. Szefowie unijnych krajów mają także zająć się tematem dalszego wsparcia militarnego Ukrainy, która w lutym ubiegłego roku została napadnięta przez Rosję.
Słowacja nie poprze dalszej pomocy militarnej dla Ukriany
Według słowackich mediów przed udaniem się do Brukseli Fico powiedział komisji parlamentarnej, że nie będzie wspierał dalszej pomocy militarnej dla Ukrainy.
- Widać, że nie ma wojskowego rozwiązania konfliktu - miał powiedzieć nowy premier Słowacji.
ZOBACZ: Wyniki wyborów na Słowacji. Nieoficjalnie: Wygrała partia Roberta Fico
Jeśli chodzi o sankcje wobec Rosji, Fico oświadczył, że nie będzie głosował za żadnymi nowymi środkami, dopóki nie oceni ich wpływu na Słowację - informują "Dennik N" i "Prawda."
Robert Fico po raz czwarty premierem Słowacji
Robert Fico już podczas kampanii wyborczej obiecywał wstrzymanie militarnej pomocy Słowacji dla Ukrainy. Szef rządu twierdzi, że wspiera wysiłki humanitarne oraz rozmowy pokojowe na rzecz Ukrainy.
W październiku wybory w Słowacji wygrała Partia Kierunek Słowacka Socjaldemokracja (Smer-SSD), kierowana przez Roberta Fico. Polityk w ubiegły czwartek po raz czwarty został mianowany na premier tego kraju.
Czytaj więcej