K. Lubnauer w "Graffiti": Nie oczekujemy cudów, oczekujemy tego co jest zapisane w konstytucji

Polska
K. Lubnauer w "Graffiti": Nie oczekujemy cudów, oczekujemy tego co jest zapisane w konstytucji
Polsat News
Katarzyna Lubnauer w "Graffiti"

- My nie oczekujemy od niego cudów, oczekujemy tego co jest zapisane w konstytucji, a jest zapisana współpraca organów państwa dla dobra Polski - wyraziła Katarzyna Lubnauer w programie "Graffiti" odnosząc się do poniedziałkowego spotkania prezydenta z przedstawicielami komitetów wyborczych.

Prowadzący Grzegorz Kępka zapytał wiceprzewodniczącą Koalicji Obywatelskiej, Katarzynę Lubnauer o wyniki spotkania liderów opozycji z prezydentem. 


- Chyba nikt nie ma wątpliwości, że ten cykl rozmów służy temu, żeby prezydent pokazał, że podejmuje jakieś kroki, które są zgodne z ideą jego roli w kwestii wyznaczenia pierwszej osoby do utworzenia rządu, a jednocześnie pokazania co tam dla niego jest ważne i wyobrażenia sobie współpracy w ramach kohabitacji - powiedziała posłanka-elekt. 

 

ZOBACZ: Władysław Kosiniak-Kamysz w "Graffiti" ocenił kampanię. "Czegoś takiego nigdy nie widziałem"


- Wszyscy zdają sobie sprawę i uświadamiają to panu prezydentowi, że im szybciej tym lepiej. Mamy za dużo do stracenia. Jeśli coś w tej chwili prezydent może zrobić dla Polski to wyznaczyć Donalda Tuska na premiera jako jedynego, który może stworzyć stabilną większość rządową w parlamencie - dodała. 

 

Lubnauer przekazała, że prezydent może odwlekać sprawę wyznaczając Mateusza Morawieckiego, który według niej przegra przy głosowaniu, jednak będzie to jedynie strata czasu. Posłanka podała, że prezydent powinien zobaczyć jaka jest rzeczywistość, wejść w rolę "głowy państwa" i zdecydować się na wybór Donalda Tuska. - My nie oczekujemy od niego cudów, oczekujemy tego co jest zapisane w konstytucji, a jest zapisana współpraca organów państwa dla dobra Polski - mówiła.  

Katarzyna Lubnauer: Nie ma żadnych realnych przecieków

- Pis nie chce przyznać się przed swoimi wyborcami, że przegrał. W dodatku przegrał bez szansy na to, żeby stworzyć rząd. Można powiedzieć, że nominalnie ma najwięcej posłów w parlamencie, ale nie ma żadnej zdolności koalicyjnej - stwierdziła.


Katarzyna Lubnauer porównała PiS do "przemocowego partnera", który usilnie próbuje wmówić, że PSL wejdzie z nim w koalicję, mimo że ono nie ma takiego zamiaru.

 

Wideo: Katarzyna Lubnauer w "Graffiti"

 

Odniosła się także do kwestii wyboru marszałka Sejmu.

 

- Nie będziemy suflować żadnych rozwiązań, ponieważ to jest decyzja tych czterech liderów, to nie jest decyzja pana, nie jest decyzja moja i powiem więcej, bardzo źle się dzieje, jeżeli ktoś próbuje robić rynek nazwisk dotyczących różnych stanowisk, funkcji. Chyba jak nigdy nie ma realnie żadnych przecieków - przekazała. Deklarowała, że obecnie nie ma żadnych rozmów personalnych dotyczących poszczególnych stanowisk w przyszłym rządzie.  

Środki z KPO. K. Lubnauer: PiS przegrał strasząc paktem, który nigdy nie zagrażał Polsce

Posłanka-elekt zaznaczyła, że do 21 listopada Polska może zrobić jeszcze "kamienie milowe" w stosunkach z Brukselą. Jeżeli do tego momentu nie będzie nominowany nowy premier to sprawa środków z KPO zostanie ponownie "zawalona".

 

ZOBACZ: "Debata Dnia". Katarzyna Lubnauer o 13 mld zł dla samorządów: Zabrano 100 zł, a dziś oddają im 50 zł

 

Odniosła się także do słów rzecznika rządu Piotra Müllera, który powiedział, że sprawa środków z KPO może zostać załatwiona, ale tylko w zamian przyjęcia paktu migracyjnego. 


- Nie ma zgody Polski na przymusową relokację. Natomiast nie ulega wątpliwością, że PiS przegrał strasząc cały czas paktem, który nigdy nie zagrażał Polsce - zaznaczyła.   

 

- Nie da się kłamać, jeśli się już na tym kłamstwie przegrało wybory - dodała. 

 

Poprzednie odcinki "Graffiti" możesz obejrzeć tutaj.

ako/kar / Polsat News / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie