Poseł PiS przyznaje: Opozycja będzie tworzyła rząd, jest zdeterminowana

Polska
Poseł PiS przyznaje: Opozycja będzie tworzyła rząd, jest zdeterminowana
Polsat News
- Opozycja będzie tworzyła rząd - poseł PiS nie ma wątpliwości

- To opozycja będzie tworzyła rząd - przekonywał w programie "Debata Dnia" poseł PiS Dariusz Stefaniuk. Polityk przyznał, że nawet ewentualna koalicja jego partii z PSL nie umożliwiłaby samodzielnych rządów. Z kolei Piotr Borys z KO podkreślał, że wyborcy dali opozycji "jednoznaczne zadanie utworzenia rządu".

- Ja uważam, że rząd będzie tworzyła opozycja, bo jest bardzo zdeterminowana - odpowiadam bardzo szczerze - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Stefaniuk.

 

Jednak zdaniem polityka koalicyjny rząd nie będzie stabilny

 

- Tych mandatów mamy zbyt mało i nawet jeżeli byśmy policzyli PSL, to tych mandatów dalej byłoby za mało, bo PSL ma ich tylko 27. Według mnie ta koalicja trzech ugrupowań przetrwa maksymalnie 1,5 roku - dodał.

"To będzie koalicja na całe cztery lata"

W opinii polityków opozycji ich partiom uda się stworzyć stabilną koalicję. 

 

ZOBACZ: "Debata Dnia". Karolina Pawliczak o porażce Lewicy. Dała radę Włodzimierzowi Czarzastemu

 

- Jestem przekonany, że to będzie koalicja na całe cztery lata, nawet z Lewicą. Jesteśmy zdeterminowani, by tworzyć rząd - ocenił Krzysztof Hetman z PSL.

 

- Jeżeli mówimy o stabilizacji i jasnym kierunku, to myślę, że wyborcy jednoznacznie dali zadanie tym trzem ugrupowaniom KO, Trzeciej Drodze i Lewicy do utworzenia rządu - to jest bezpieczna większość - wskazał poseł KO Piotr Borys.

 

WIDEO: "Debata Dnia". Poseł PiS: To opozycja stworzy rząd

Lewica będzie przekonywać koalicjantów ws. aborcji

Reprezentujący Lewicę Andrzej Szejna wskazał, że jego partii będzie zależało w nadchodzącej kadencji na doprowadzeniu do liberalizacji prawa aborcyjnego.

 

- My nawet na krok nie ustąpimy ze swojego programu, ale wierzę, że przekonamy do tego koalicjantów - powiedział poseł Nowej Lewicy Andrzej Szejna.

 

- Ale przekonacie w sprawie aborcji? - dopytywała prowadząca "Debatę Dnia" Agnieszka Gozdyra.

 

- Jeżeli nasi koalicjanci nie rozumieją, że nie można tego poddawać pod referendum, to zrobimy krok w tył i pójdziemy w referendum. Przekonamy Polki i Polaków do liberalizacji aborcji. Jeżeli przegramy w sejmie głosowanie nad naszą ustawą, to pójdziemy w referendum, ale najpierw ustawa i głosowanie w Sejmie - wyjaśnił poseł Nowej Lewicy.

lmo/bas / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie