Chiny: Dymisja na szczytach władzy. Minister zniknął, a teraz został odwołany
Od niemal dwóch nie wiadomo, co dzieje się z Li Shangfu, dotychczasowym ministrem obrony Chińskiej Republiki Ludowej. Chociaż składał przyrzeczenie wierności komunistycznej partii, nie uchroniło to generała przed dymisją, a wcześniej zniknięciem w tajemnicy. Sprawie przyglądały się inne państwa, które nie wykluczały, że tak istotny członek rządu ChRL trafił do aresztu domowego.
Generała Li Shangfu ostatni raz widziano publicznie 29 sierpnia. Przemawiał wtedy na chińsko-afrykańskim forum pokojowym, gdzie poruszano m.in. kwestie wzajemnego bezpieczeństwa. Także wtedy pojawiła się ostatnia oficjalna informacja o działalności wojskowego. Zniknięcie Li już latem nie umknęło uwadze zagranicznych polityków.
ZOBACZ: Niepokój w USA. Przyczyną relacje Rosji i Węgier
"Jak pisał Szekspir w 'Hamlecie', 'źle się dzieje w państwie duńskim'. Ministra obrony Li Shangfu nie widziano i nie słyszano od trzech tygodni. Nie pojawił się podczas swojej podróży do Wietnamu. Teraz jest nieobecny w trakcie planowanego spotkania z singapurskim szefem marynarki wojennej. Został umieszczony w areszcie domowym? Tam może robić się ciasno" - spekulował na platformie X ambasador USA w Japonii Rahm Emmanuel.
Minister z Chin, który zniknął. Li Shangfu zdymisjonowany
Li nadal nie daje znaku życia, a do tego - jak podało we wtorek CNN - stracił ministerialny stołek. Jego kariera na tym urzędzie nie trwała długo. Na czele resortu stanął 12 marca, a kilka miesięcy wcześniej znalazł się w składzie Centralnej Komisji Wojskowej. Na czele tego wpływowego organu stoi przywódca ChRL XI Jinping.
Pekin rzecz jasna nie jest skory, by szeroko informować o przyczynach dymisji. Agencja Reutera ustaliła nieoficjalnie, że Li zamieszany jest w aferę korupcyjną wokół zakupu sprzętu dla chińskiego wojska. Z kolei od pięciu lat generał widnieje na amerykańskiej liście sankcyjnej, ponieważ uczestniczył w transakcjach zbrojeniowych między Chinami a Rosją.
ZOBACZ: Rosja: Dmitrij Pieskow mówi o "wrogiej postawie". "Polacy nas nie lubią"
CCTV - państwowy nadawca w ChRL - podał, że odwołanie Li zatwierdziło Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych, nie wskazując następcy. Zniknięcie wojskowego zbiegło się w czasie z innym podobnym przypadkiem na szczytach władz w Państwie Środka.
Również w czerwcu przestał pokazywać się tamtejszy szef MSZ Qin Gang. Stanowisko stracił podobno za wdanie się w pozamałżeński romans.
Xi Jinping "dokręca śrubę"? Generałowi Li nie pomogły zapewnienia o wierności partii
CNN jest zdania, że odwołanie dwóch ministrów w stosunkowo krótkim czasie rodzi pytania o sposób, w jaki rządy sprawuje przewodniczący Xi Jinping. Stworzony przez niego reżim staje się bardziej tajemniczy, posiadana przez niego władza koncentruje się, a wobec członków partii "centrala" wymaga coraz większej dyscypliny.
ZOBACZ: Relacje Chiny-USA coraz bardziej napięte. Chińczycy chcą odzyskać swoje pandy
Usunięcie generała Li z rządu jednocześnie otwiera drzwi do wznowienia rozmów wojskowych na wysokim szczeblu między Chinami a Stanami Zjednoczonymi - wpływ ma na to obecność zdymisjonowanego ministra na wspomnianej liście sankcyjnej.
Niewykluczone, że Li Shangfu spodziewał się, iż padnie ofiarą czystki, bo kilka tygodni przed rozpłynięciem się w powietrzu zapewniał przywództwo armii o swojej podległości wobec partii.
Czytaj więcej