Prezes PSL: Trzecia Droga się sprawdziła. Będziemy kontynuować współpracę
- Dzisiaj bierzemy odpowiedzialność za całą Polskę. Wyborcy wskazali nie trzecią kadencję PiS-u, ale wskazali Trzecią Drogę - powiedział prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. - Nasza inicjatywa się sprawdziła. Będziemy kontynuować współpracę - zadeklarował. - Chcemy współtworzyć koalicję rządową z partiami tzw. paktu senackiego - dodał Kosiniak-Kamysz.
Na konferencji prasowej po posiedzeniu Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podziękował wszystkim wyborcom za zaufanie w wyborach parlamentarnych.
- Na pierwszym miejscu dla nas są sprawy, które chcemy załatwić dla przedsiębiorców, dla wspólnot lokalnych, dla samorządów, organizacji pozarządowych, ludzi pracy, dla dobrych gospodarzy, przywrócić szacunek do edukacji, do pracy, odbudować wspólnotę narodową - powiedział lider ludowców.
Przypomniał, że hasłem Trzeciej Drogi w kampanii wyborczej było: "Dość kłótni, do przodu". Zaznaczył, że spory musza się zakończyć.
- Dzisiaj bierzemy odpowiedzialność za całą Polskę, ewidentnie wyborcy wskazali nie trzecią kadencję PiS-u, ale wskazali Trzecią Drogę. Trzecia Droga - PSL, Polska 2050, będzie kontynuować swoją współpracę. To jest dla nas bardzo ważne, będziemy współdziałać, będziemy koordynować swoje działania. Trzecia Droga się sprawdziła i będzie współdziałać - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Szef PSL: Polacy ewidentnie zdecydowali, w którą stronę chcą przekazać władzę
Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że PSL i cała Trzecia Droga może być stabilizatorem, katalizatorem dla nowej koalicji.
- Mamy swoją tradycję, mamy swoje doświadczenia i mamy wielki entuzjazm nowoczesności. Odbudujemy wspólnotę, postawimy na gospodarkę, przywrócimy szacunek i zaufanie obywateli do państwa i współdziałanie obywateli na rzecz Rzeczpospolitej - powiedział polityk.
Pytany czy Naczelny Komitet Wykonawczy PSL zarekomendował lidera PO Donalda Tuska jako kandydata na premiera koalicyjnego rządu, szef ludowców odpowiedział, że NKW PSL rekomenduje współdziałanie, budowanie koalicji na partnerskich zasadach, tak jak szliśmy do wyborów. - Nie podkładając sobie nóg, nie dając kuksańców - przekazał.
- Polacy ewidentnie zdecydowali, w którą stronę chcą przekazać władzę i jakie chcą, żeby były realizowane projekty - zaznaczył prezes Stronnictwa. Jak dodał, dla PSL "bardzo ważne są obszary związane z wsią i rolnictwem".
WIDEO: Prezes PSL: Trzecia Droga się sprawdziła. Będziemy kontynuować współpracę
Szef PSL: Wierzymy, że prezydent uszanuje tę wielką determinację wyborców
Kosiniak-Kamysz poinformował, że PSL chce współtworzyć koalicję rządową z partiami tzw. paktu senackiego - z Koalicją Obywatelską, z Lewicą, z Polską2050 i z samorządowcami.
- Taki mandat uzyskałem do reprezentowania PSL w tych negocjacjach. Wspólnie z przewodniczącym Rady Naczelnej i Prezydium NKW będziemy te sprawy prowadzić. Osobiście w tych sprawach będę uczestniczył - zapowiedział prezes PSL.
- Nie ma jeszcze żadnych uzgodnień dotyczących podziału odpowiedzialności - podkreślił Kosiniak-Kamysz. - Sprawy podziału już takiej bardzo precyzyjnej odpowiedzialności za określone działy administracji państwowej są jeszcze przed nami. Takich rozmów pomiędzy formacjami tworzącymi pakt senacki jeszcze nie było - dodał.
ZOBACZ: "Zabiegał o miejsce Polski w Europie". Kosiniak-Kamysz w Wadowicach o papieżu
Jak zaznaczył, "na wszystko przyjdzie czas". Zauważył, że na razie nie ma jeszcze wyznaczonego terminu pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji. - Warto w taki elegancki sposób, odbudowujący wspólnotę pokazać, że jest możliwość przeprowadzenia zmiany z decyzją suwerena zgodną. Te wybory były pod względem frekwencji, pod względem emocji najważniejsze od 1989 roku - ocenił prezes PSL.
- Wierzymy, że pan prezydent uszanuje ten wielki zryw społeczny, tę wielką determinację wyborców do tego, żeby w sposób elegancki, godny, ale też bardzo skuteczny przekazać tę władzę i ten symboliczny 11 listopada, Święto Niepodległości, żeby było już naprawdę świętem wspólnotowym. Ale do tego są potrzebne decyzje pana prezydenta o jak najszybszym, jak najpilniejszym zwołaniu pierwszej sesji parlamentu - podsumował Kosiniak-Kamysz.
Czytaj więcej