Europejska Agencja Leków ostrzega. Po Europie krąży podrobiony lek
Po Europie krążą obecnie podróbki leku Ozempic, stosowanego przy leczeniu cukrzycy typu II - ostrzega Europejska Agencja Leków. W ostatnim czasie zapotrzebowanie na lek wzrosło po tym, jak odkryto, że pomaga w odchudzaniu. Podróbki mają etykiety w języku niemieckim i pochodzą z hurtowni w Austrii i Niemczech. Można je rozpoznać po opakowaniu, które jest zupełnie inne od oryginału.
Ozempic to lek na receptę stosowany w leczeniu cukrzycy typu 2 u osób dorosłych jako uzupełnienie diety i aktywności fizycznej. Środek dostępny jest w formie "długopisów" napełnionych substancją, które pozwalają na wstrzyknięcie jej do organizmu.
Po Europie krążą obecnie podrobione wersje produktu - ostrzega Europejska Agencja Leków.
Ozempic - popularny lek, nie tylko na cukrzycę
Ozempic jest wysoce pożądanym lekiem i to nie tylko przez osoby chorujące na cukrzycę. Wynika to z tego, że środek wspomaga także odchudzanie. Gdy ta jego właściwość została odkryta i lek zaczął być wykorzystywany przez osoby chcące stracić na wadzę, znacząco wzrósł na niego popyt.
ZOBACZ: Lek na ból gardła wycofany z obrotu. GIF wydał komunikat
Doprowadziło do wyczerpania zapasów i trudności w zdobyciu środka przez osoby chorujące na cukrzycę.
Substancją czynną odpowiedzialna za pomoc w utracie wagi jest semaglutyd. W odpowiedzi na zapotrzebowanie na jego podstawie powstał nowy lek na otyłość, Wegovy, który od niedawna jest dostępny w Polsce.
Europejska Agencja Leków ostrzega przed podróbkami leku
Popyt na lek doprowadził do powstania jego podróbek, które od niedawna krążą po Europie. Podróbki zostały odkryte, ponieważ miały nieaktywne numery seryjne. O tym fakcie jako pierwszy poinformował niemiecki Federalny Instytut Leków i Wyrobów Medycznych.
ZOBACZ: Amazon rozpoczyna dostawy leków dronami
Niemiecki organ regulacyjny opublikował także zdjęcie fałszywych "długopisów", pokazując, że wyglądają one zupełnie inaczej niż oryginalna wersja produktu.
Następnie komunikat w tej sprawie wydała Europejska Agencja Leków (EPA). Z kolei w niedzielę ostrzeżenie wydała francuska agencja ANSM.
Podróbki pochodzą z Niemiec i Austrii
Jak podaje EPA, podrobione "długopisy" mają etykiety w języku niemieckim i pochodzą z hurtowni w Austrii i Niemczech. Według agencji nie ma dowodów na to, że podrobione leki trafiły do aptek. Mimo to francuska agencja ANSM zaapelowała do "wszystkich uczestników łańcucha dostaw", by zachowali czujność w związku z podrobionymi produktami.
ZOBACZ: Wkrótce będą nam rosły nowe zęby? To nie science fiction
Na ten moment nie odnotowano przypadków szkód wywołanych przez stosowanie nieoryginalnej wersji leku w organizmach pacjentów. Policja i organy regulacyjne Unii Europejskiej ds. leków prowadzą w tej sprawie dochodzenie.