Załamanie pogody w Polsce. "Łódź pływa, byleby nie utonęła"
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w niedzielę rano ostrzeżenie I stopnia przed intensywnymi opadami deszczu, mogącymi prowadzić do zalań i podtopień. Z ulewami zmaga się między innymi Łódź i Warszawa.
Intensywne opady deszczu dotyczą zarówno centrum Łodzi jak i obrzeży. Komunikacja miejska kursuje z opóźnieniem, a część aut nie może przejechać. Ulice są podtapiane, co utrudnia swobodny przejazd pojazdom. Sytuacja uprzykrza życie również pieszym.
ZOBACZ: Premier rządu KO, Trzeciej Drogi i PSL. Donald Tusk z największym poparciem w sondażu
- Dwa pasy są nieprzejezdne. Prędkość, z jaką jadą samochody powoduje wypływanie wody na chodnik. Chyba lepiej zostać w domu. Łódź pływa, byleby nie utonęła - mówi mieszkaniec Łodzi w rozmowie z Polsat News.
W całym województwie łódzkim były potrzebne 64 interwencje straży pożarnej.
Intensywny poranek Straży Pożarnej w Warszawie
W Warszawie strażacy od wczesnych godzin porannych wykonali około 100 interwencji.
ZOBACZ: USA. Niedźwiedź "odwiedził" sklep na Alasce
- Mamy około 100 interwencji od godziny 7:30 do 12:30. Najwięcej zdarzeń jest na Śródmieściu, w okolicach centrum i na Targówku. Najczęściej są to zalane piwnice, garaże podziemne, ulice. Państwowa Straż Pożarna działa w Warszawie w każdej dzielnicy.
Zdarzały się również przypadki przewrócenia drzew na drogę i samochody. Aktualnie w Warszawie pracuje 17 jednostek pomocniczo-gaśniczych.
Ulewy i utrudnienia z nimi związane mogą utrzymać się do późnych godzin wieczornych.
Czytaj więcej