Wojna w Izraelu: Rzucił się na granaty. Chory na raka 20-latek próbował ratować innych
Chory na nowotwór 20-letni Raz Peri był jednym z uczestników festiwalu przy granicy ze Strefą Gazy, gdy doszło do ataku bojowników Hamasu. Młody mężczyzna w rozmowie z CNN opisał działania terrorystów i swoje poświęcenie - by ratować innych rzucił się na granaty.
Raz Peri zmaga się z chłoniakiem i jak przekazał na festiwal wybrał się, by "poczuć się żywy". Wszystko zmieniło się w momencie, gdy doszło do ataku - mężczyzna był świadkiem, gdy około 50 terrorystów zaczęło strzelać do uczestników festiwalu.
Atak Hamasu. 20-latek walczył z bojownikami
Jak relacjonował, razem z czterema innymi osobami próbował schronić się, ale jedna z kobiet zauważyła bojowników zbliżających się do ich kryjówki. 20-latek zaczął walczyć z jednym z terrorystów. - Miałem tylko ręce - mówił, zaznaczając, że doszło między nimi do walki na pieści.
ZOBACZ: Izrael: Z terrorystami przy jednym stole. Przeżyła, bo gotowała
Członkowie Hamasu próbowali strzelać do 20-latka, ale przez pomyłkę trafili w jednego z ukrywających się uczestników festiwalu. Walka zakończyła się, gdy przez przypadek zabili jednego z bojowników.
Raz Peri rzucił się na granat, by ratować innych
Raz Peri przekazał, że terroryści nagle się wycofali, co pozwoliło całej grupie schować się w bunkrze. Nagle do środka wrzucone zostały granaty.
20-latek natychmiast rzucił się na nie, by na swoje ciało "przyjąć uderzenie" i uratować resztę osób. Peri na chwilę stracił przytomność, gdy się obudził, zobaczył, że terroryści zabili cywilów. Do niego także oddano strzał - w brzuch. Jak zdradził, udało mu się przeżyć, bo nakrył się ciałem zmarłej kobiety i udawał martwego.
Po ataku razem z kilkoma innymi osobami, którym udało się przeżyć, uciekł do pobliskiego miasta. Jedna z rodzin zaopiekowała się nim, dopóki nie nadeszła profesjonalna pomoc.
Jak podaje portal New York Post, mężczyzna ostatnie 13 dni spędził w szpitalu w Rehovot.
Wojna w Izraelu. Atak bojowników Hamasu na festiwal
Do ataku Hamasu doszło koło pięciu kilometrów od Strefy Gazy o godzinie 7 rano czasu lokalnego w sobotę, 7 października. Dzień wcześniej rozpoczął się tam festiwal muzyczny Supernova. Na miejscu, według różnych źródeł, znajdowało się od 3 tys. do 5 tys. osób, głownie młodych.
Bojownicy Hamasu szybko zajęli teren i zaczęli strzelać do tłumu i porywać zakładników.
Na miejscu odnaleziono co najmniej 260 ciał.
Czytaj więcej