Wybory 2023. Włodzimierz Karpiński może zostać europosłem. Od kilku miesięcy jest w areszcie
Takiej sytuacji nikt się nie spodziewał. Włodzimierz Karpiński, były minister w rządzie PO oraz były sekretarz Warszawy, który ma zarzuty w sprawie korupcyjnej, może zostać europosłem. Wszystko przez powyborcze przetasowania.
W lutym tego roku Włodzimierz Karpiński, były minister skarbu w rządzie Donalda Tuska i były sekretarz Warszawy, został tymczasowo aresztowany. Politykowi postawiono zarzuty w sprawie korupcyjnej. W kolejnych miesiącach areszt przedłużono.
Tymczasem po ostatnich wyborach parlamentarnych nastąpiło polityczne przetasowanie, w wyniku którego Karpiński może zostać europosłem.
ZOBACZ: Wybory 2023. Kto się dostał do Sejmu? Pełna lista nazwisk
Dzieje się tak, ponieważ do Sejmu wszedł Krzysztof Hetman, obecny europoseł PSL. Jego miejsce w europarlamencie zajęłaby w pierwszej kolejności Joanna Mucha (Polska 2050), ta jednak także wybiera się do Sejmu. Kolejny na liście był Riad Haidar, który zmarł w maju.
Trzeci w kolejce jest właśnie Włodzimierz Karpiński. O swojej decyzji musi powiadomić marszałka Sejmu, a potem podpisać odpowiednie oświadczenie.
Włodzimierz Karpiński w kolejce do PE. Konstytucjonalista wyjaśnia
- Dana osoba w przypadku, gdy zostanie europosłem korzysta z tego immunitetu i postępowanie karne nie może być wszczynane, a wszczęte nie może być dalej prowadzone. Ono jest po prostu zawieszane na czas pozostawania przez tę osobę europosłem. Przy czym Parlament Europejski może uchylić immunitet - podkreśla w rozmowie z Polsat News adwokat Jarosław Reck.
WIDEO: Eksperci o sprawie Włodzimierza Karpińskiego
- W przypadku, gdyby ten immunitet został zachowany po upływie kadencji i braku wyboru znowu na europosła, to postępowanie karne musi znowu zostać podjęte - dodaje.
Jak mówi konstytucjonalista, były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Jerzy Stępień, Karpiński wcale nie musi wychodzić z aresztu i udać się do Brukseli.
- Wydaje mi się, że to jest możliwe, że on po prostu siedząc w areszcie może złożyć ślubowanie i w tym momencie obejmuje mandat. Ale jednocześnie siedzi w areszcie, ale panem aresztu jest sąd. Objęcie mandatu nie oznacza automatycznie wypuszczenia go z aresztu, bo parlament nie jest władzą sądowniczą. O areszcie decyduje sąd. Nie ma tutaj żadnego automatyzmu - podkreśla prof. Stępień.