Francja. Przez alarm bombowy ewakuowano cztery lotniska
Po otrzymaniu informacji o podłożonych bombach, służby ewakuowały cztery lotniska we Francji. Zapowiadane są spore opóźnienia w podróżach. To kolejne alarmy dotyczące rzekomych bomb. Po ataku w Arras Francuzi obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Zwiększono patrole policji, a w kraju wprowadzono najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego.
W czwartek we Francji ewakuowano cztery lotniska, w Bordeaux, Nantes, Lille i Montpellier. Powodem były otrzymane informacje o podłożonych bombach.
W Nantes i Lille alarm został odwołany przed południem, dzięki czemu pasażerowie i personelowi stopniowo mogli powrócić do terminali. Ze względu na ewakuację przekazano informacje o spodziewanych utrudnieniach i opóźnieniach lotów.
ZOBACZ: Francja: Paraliż na lotniskach. Alarmy bombowe w ośmiu portach
To nie pierwszy taki incydent. Dzień wcześniej we Francji ewakuowano piętnaście lotnisk, także z powodu otrzymanych informacji o łądunkach wybuchowych. Groźby zostały wysłane pocztą elektroniczną.
Sytuacja wygląda podobnie w Luwrze oraz Pałacu Wersalskim, który w ciągu ostatnich pięciu dni był trzykrotnie zamykany. Władze ostrzegają, że fałszywe alarmy to przestępstwo kryminalne. Trwa dochodzenie mające na celu ustalenie sprawców fałszywych alarmów.
Atak nożownika we Francji
Po tym, jak 13 października br. w Arras na północy kraju napastnik uzbrojony w nóż zamordował nauczyciela podcinając mu gardło i ranił kilka osób, Francuzi obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Według świadków zdarzenia morderca miał krzyczeć "Allahu Akbar". We Francji wprowadzono najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego.
Minister chce zmian w prawie
W związku z atakiem nożownika, minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin zapowiedział, że chce większego zaostrzenia prawa imigracyjnego. Według szefa MSW ustawa imigracyjna proponowana przez rząd byłaby skutecznym środkiem zaradczym przed podobnymi atakami.
Polityk chce zwiększyć maksymalny czas aresztu administracyjnego dla nielegalnych imigrantów, wpisanych na listę osób stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Aktualnie są to trzy miesiące, a ich liczba miałaby zostać zwiększona do osiemnastu.
Jak pisze dziennik "Le Monde" minister chce "stworzyć podstawę do cofnięcia pozwolenia na pobyt każdemu cudzoziemcowi, który 'wyznaje ideologię dżihadu'".
Propozycja nowego prawa ma być omawiana w Senacie, czyli wyższej izbie francuskiego parlamentu, od 6 listopada.
Czytaj więcej