Przemysław Czarnek w "Gościu Wydarzeń": Wynik wyborczy to dobra ocena naszych rządów

Polska
Przemysław Czarnek w "Gościu Wydarzeń": Wynik wyborczy to dobra ocena naszych rządów
Polsat News
Przemysław Czarnek w "Gościu Wydarzeń"

- Spodziewam się, że pan prezydent desygnuje i powoła Prezesa Rady Ministrów z partii zwycięskiej, czyli Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Przemysław Czarnek w "Gościu Wydarzeń". Szef MEiN stwierdził, że dotychczas opozycyjne ugrupowania miałyby problem w utworzeniu wspólnego rządu ze względu na różnice poglądów. "Siedem tygodni rozmów przed nami" - powiedział minister.

Przemysław Czarnek startujący z lubelskich list Prawa i Sprawiedliwości zdobył w wyborach do Sejmu ponad 121 tysięcy głosów. Na antenie Polsat News wyraził wdzięczność dla mieszkańców lubelszczyzny. - Prawie co piąty zagłosował na mnie - oznajmił szef MEiN. 

Czarnek: Gdyby nigdy nie powstało PiS, pewnie rozważałbym funkcjonowanie w PSL

Czarnek powiedział, komu prezydent Andrzej Duda najprawdopodobniej zleci misję utworzenia rządu. - Jest zwyczajem i konstytucyjną przesłanką, by prezydent powierzył misję utworzenia rządu przedstawicielowi zwycięskiego ugrupowania - stwierdził minister. - Spodziewam się, że pan prezydent desygnuje i powoła Prezesa Rady Ministrów z Prawa i Sprawiedliwości - powiedział i dodał, że utworzenie rządu może  być "trudne, ale nie niemożliwe" i zdecydowanie łatwiejsze dla PiS niż ugrupowań takich jak Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica. 

 

- Myśli pan redaktor, że tak łatwo będzie utworzyć rząd w którym będą przedstawiciele takich ugrupowań, które chcą zakazać hodowli zwierząt, jedzenia mięsa, wprowadzać nieprawdopodobne rzeczy do szkół, a z drugiej strony konserwatyści z PSL, ludzie, którzy byli kiedyś w PiS, utożsamiają się z wartościami konserwatywnymi, chrześcijańskimi? - pytał prowadzące Bogdana Rymanowskiego polityk PiS.

 

- Siedem tygodni  rozmów przed nami i jestem przekonany, że będziemy obserwować jeszcze wiele ciekawych sytuacji - stwierdził i dodał, że "jest wiele kwestii, które różnią te ugrupowania". Wymienił m.in. propozycję likwidacji hodowli zwierząt futerkowych, czemu sprzeciwiał się PSL.


Minister stwierdził też, że w wielu kwestiach zgadza się z przedstawicielami ludowców. - Kiedy jeździłem po Lubelszczyźnie w trakcie kampanii samorządowej, działacze PSL niejednokrotnie mówili mi, że mają dokładnie te same poglądy. Ja im mówiłem otwarcie, że gdyby nigdy nie powstało PiS i nie byłbym jego członkiem, to pewnie bym rozważał funkcjonowanie w takiej partii jak PSL - ludowej, chłopskiej, konserwatywnej, chrześcijańskiej, bo taka ona jest, pomimo błędów, których w przeszłości zrobiła bardzo wiele - tłumaczył Czarnek.

 

Minister odrzucił jednak stanowczo możliwość wstąpienia do tej partii i stwierdził, że jego słowa zostały źle zinterpretowane przez rzecznika PSL. - Miłosz Motyka jest taki, jaki jest, "zadziora". Źle mnie zrozumiał, ja się nie wybieram do żadnego PSL - dodał. 

 

ZOBACZ: Czarnek o stworzeniu rządu przez PiS "Trudne, ale nie niemożliwe"

 

Przemysław Czarnek: Samodzielne rządy były praktycznie niemożliwe

Minister Czarnek pozytywnie ocenił wynik wyborczy Prawa i Sprawiedliwości, chociaż uzyskane 194 mandaty nie dają szans na utworzenie większościowego rządu.

 

- W moim przekonaniu samodzielne rządy były praktycznie niemożliwe, a jeśli były możliwe to dawaliśmy sobie niewielki procent szans. Jesteśmy ugrupowaniem rządzącym już osiem lat i to w bardzo trudnych warunkach pandemii, wojny, inflacji - powiedział polityk PiS. - Wynik 35,38 procent przy tak potężnej frekwencji wyborczej to mimo wszystko dobra ocena naszych rządów - oznajmił i dodał, że PiS ma "o milion głosów więcej niż Platforma Obywatelska i o trzy miliony więcej niż inne ugrupowania". - To jest sukces po ośmiu latach rządzenia - przekonywał. 

 

Polityk PiS odniósł się również do słów wojewody dolnośląskiego, Jarosława Obremskiego, który ocenił, że PiS przesadził z negatywną kampanią i nazwał pytania referendalne "prostackimi". - Pytanie o to, czy jesteś za przymusową relokacją migrantów nie jest pytaniem prostackim, ale prostym - skomentował Czarnek i dodał, że inny sposób prowadzenia kampanii mógłby zapewnić niższy wynik wyborczy. Nie widzi też potrzeby zmiany lidera ugrupowania. - Prawo i Sprawiedliwość zostało stworzone przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego, sprawowało władzę przez 10 lat w ciągu ostatnich 22, i to jest bez wątpienia jego wielki sukces - oznajmił. 

 

Czarnek skomentował też doniesienia o Agnieszce Dziemanowicz-Bąk jako przyszłej minister edukacji. - Nie chciałbym, żeby ministrem edukacji został ktoś z Lewicy, jestem też przekonany, że nie chce tego również wielu posłów z PO, czy PSL i do tego nie dojdzie. - mówił w programie i dodał, że w przypadku przejęcia władzy przez Lewicę, spodziewa się "ideologizacji szkoły". 

 

Drugim gościem w programie był dr Wojciech Szewko z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas.

 

Poprzednie odcinki "Gościa Wydarzeń" możesz zobaczyć tutaj.

Aleksandra Kozyra / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie