Peru. Tragiczny wypadek turystycznego autokaru w górach. Poszkodowanych dwoje Polaków
W Andach w Peru doszło do poważnego wypadku. Przewrócił się autokar z turystami na pokładzie. Jedna osoba zmarła, a kilkadziesiąt zostało rannych. Sprawą zajmuje się policja. Firma, która odpowiada za pojazd miała organizować "nieoficjalne" wycieczki po kraju.
Do wypadku doszło w niedzielę 16 października wieczorem. Turystyczny autokar wiózł przez góry turystów, którzy wracali z Góry Siedmiu Kolorów (zwanej też Tęczową Górą), z jednej z największych atrakcji Peru.
Z niewiadomych przyczyn pojazd nagle zboczył z drogi i się wywrócił. Wszyscy pasażerowie zostali przetransportowani przez policję oraz lokalnych mieszkańców, którzy pomagali w ewakuacji, do okolicznych szpitali.
ZOBACZ: Austria: Tragiczny wypadek autokaru. Nie żyje 19-latka
W wyniku wypadku około 30 osób zostało rannych, w tym kobieta i mężczyzna z Polski. Jak się okazało na pokładzie byli też turyści z z Czech, Hiszpanii, Włoch, Argentyny, Brazylii i Chile. Niestety jedna osoba zmarła. Ofiarą śmiertelną wypadku w Andach jest 35-letnia Brytyjka.
Peru. Tragiczny wypadek turystycznego autokaru w górach
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia, pokazujące skalę wypadku.
Policja wszczęła śledztwo w sprawie przyczyn wypadku. Jak wynika z informacji przekazanych przez peruwiańskie media, autobus, którym podróżowali turyści, pochodził z niezarejestrowanej firmy, która organizowała "nieoficjalne wycieczki".
Na szczęście większość osób odniosła tylko lekkie obrażania, w szpitalu ma wciąż pozostawać tylko czworo z pasażerów autokaru.
Czytaj więcej