Marcin Kierwiński: Myślę, że kandydat na premiera jest jeden
- Myślę, że kandydat na premiera jest jeden - powiedział Marcin Kierwiński w "Graffiti". Grzegorz Kępka pytał też o zapowiedzi polityków PO, którzy przed wyborami mówili o rozliczeniu polityków PiS. - To kwestia odpowiedzialności politycznej, rozliczenia nieprawnych działań ministrów PiS i kwestia odpowiedzialności formalno-prawnej dla każdego, kto łamał w Polsce prawo - zaznaczył Kierwiński.
- Myślę, że wynik Konfederacji jest zaskakujący. Ta partia czy środowisko, straciło przez ostatnie tygodnie bardzo wiele - podkreślił Marcin Kierwiński, pytany wyborcze zaskoczenia.
- Też muszę powiedzieć, że skala porażki PiS-u, bo tak to należy powiedzieć, przy użyciu całych mechanizmów państwowych, gigantycznych pieniędzy ze spółek Skarbu Państwa, co jeszcze będziemy chcieli rozliczyć, przy użyciu telewizji publicznej, która dzień i noc piała peany na temat sukcesów na temat Morawieckiego, to wynik PiS jest bardzo, bardzo słaby. I dobrze, że jest słaby. PiS przechodzi do historii. My ten PiS rozliczmy za wszystko, co złego zrobili - dodał.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński kontra Roman Giertych. Prezes PiS zdeklasował rywali
Poseł, który będzie cieszyć się mandatem również w nadchodzącej kadencji, mówił też o wyniku Jarosława Kaczyńskiego w okręgu kieleckim. - Uciekł jak tchórz. Nie pierwszy raz w swoim życiu. I okazało się, że na tym preferowanym dla siebie terenie także przegrał. Strata dwóch mandatów dla Kaczyńskiego musi być czymś bardzo bolesnym. Zwłaszcza, że poprzednio liderem w województwie świętokrzyskim był Zbigniew Ziobro. Okazał się lepszym liderem, z perspektywy PiS. Choć wpływ na szkodzenie Polsce przez ostatnie lata, dokładnie taki sam - wskazał
"Kandydat na premiera jest jeden"
Grzegorz Kępka pytał też o powyborcze rozmowy partii opozycyjnych. - Myślę, że kandydat na premiera jest jeden - powiedział Kierwiński. - Ten, który z liderów partii opozycyjnych zgromadzi największy kapitał, powinien być kandydatem na premiera. I chyba nikt dzisiaj nie dyskutuje, że bez tej energii, determinacji Donalda Tuska, zmiana w Polsce nie byłaby możliwa - zaznaczył poseł.
WIDEO: Marcin Kierwiński w "Graffiti"
Kierwiński powiedział też, że prezydent w pierwszej kolejności powinien powierzyć misję tworzenia rządu właśnie Tuskowi. Jeszcze przed wyborami Andrzej Duda zapewniał, że zachowa się zgodnie z obyczajem i najpierw zwróci się do partii, która zdobyła największy wynik.
- Pan prezydent ten obyczaj chyba wybiórczo traktuje. Obyczaj jest taki, że powierza liderowi największego ugrupowania, który ma szansę stworzyć większość. Słucham deklaracji wszystkich partii poza PiS-em i wszyscy mówią: nie ma mowy o jakichkolwiek rozmowach z PiS-em. Kandydat PiS nie ma jak mieć większości - stwierdził polityk PO.
Powyborcze rozliczenia
Dziennikarz zapytał też czy PO będzie chciała stworzyć ewentualne komisje śledcze. - Powiem o swoim osobistym zdaniu. Uważam, że komisja dotycząca uzależnienia Polski od rosyjskich surowców przez ostatnie osiem lat, powinna powstać w Sejmie. Tylko to powinna być komisja śledcza, która jest opisana w polskim prawie - wskazał Kierwiński.
ZOBACZ: Wybory 2023. PiS przegrywa w Toruniu, mimo starań o. Tadeusza Rydzyka. Wysoki wynik Lewicy
- Kwestia dlaczego rosła ilość węgla wwożonego do Polski. Dlaczego polski sektor energetyczny był uzależniany od Rosji. Dlaczego doszło do tej haniebnej sprzedaży części Rafinerii Gdańskiej - wymieniał Kierwiński, mówiąc o tematach dla komisji.
- Natomiast jest coś ważniejszego. To kwestia odpowiedzialności politycznej, czyli rozliczenia nieprawnych działań ministrów PiS i kwestia odpowiedzialności formalno-prawnej dla każdego, kto łamał w Polsce prawo - dodał.
Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" możesz zobaczyć TUTAJ.
Czytaj więcej