Strzelanina w Brukseli. Media: Ofiarami Szwedzi
Dwie osoby zginęły w strzelaninie w Brukseli - poinformowała w poniedziałek tamtejsza prokuratura. Mężczyzna, który zabił dwóch kibiców reprezentacji Szwecji w piłce nożnej, miał podczas ataku krzyczeć "Allahu akbar".
Do ataku doszło o godzinie 19:00 czasu lokalnego w pobliżu Place Sainctelette w centrum Brukseli.
Agencja informacyjna AFP podała, że napastnik nadal przebywa na wolności. Miał on użyć karabinu automatycznego, a po dokonaniu zbrodni uciec z miejsca zdarzenia.
ZOBACZ: Tajlandia: Strzelanina w centrum handlowym. Aresztowano 14-latka, zginęły dwie osoby
Rzeczniczka prokuratury powiedziała, że wszczęto śledztwo, ale nie spekulowała na temat motywów zabójcy.
Według belgijskiej gazety "Het Laatste Nieuws" ofiarami byli Szwedzi.
Strzelanina w Brukseli. Motyw religijny?
Na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych widać mężczyznę mówiącego po arabsku. Twierdzi, że dokonał ataku w imię Boga. Utrzymuje, że należy do Państwa Islamskiego i chwali się "zabijaniem niewiernych". Jako motyw zbrodni w Brukseli miał podać chęć "pomszczenia muzułmanów".
Biuro Prokuratora Federalnego potwierdziło, że ma w posiadaniu to wideo, ale nie może jeszcze zweryfikować, że obecny na nim mówca jest zabójcą. Jak poinformowało BBC, policja analizuje wideo i inne materiały z ataku.
Władze wprowadziły w Brukseli czwarty - najwyższy od zamachów w 2016 roku - poziom zagrożenia terrorystycznego.
Strzelanina w Brukseli. Szwecja grała z Belgią
Reprezentacja Szwecji w piłce nożnej w poniedziałek grała z Belgią w ramach eliminacji do ME 2024 na stadionie Króla Baudouina I oddalonym o około pięć kilometrów od miejsca ataku.
Spotkanie przerwano. "Władze sprawdzają, jak bezpiecznie wyprowadzić ze stadionu kibiców meczu Belgia-Szwecja. Kibice otrzymują więcej informacji na miejscu" - podało w serwisie X Krajowe Centrum Kryzysowe (CCN).
Czytaj więcej