SG: Setka migrantów na granicy. Funkcjonariusze musieli użyć plecakowych miotaczy gazu
Gdy Polacy oddawali swoje głosy w wyborach parlamentarnych, Straż Graniczna na granicy polsko-białoruskiej miała pełne ręce roboty. Funkcjonariusze informują, że w niedzielę do naszego kraju próbowały przedostać się setki migrantów.
W poniedziałek Straż Graniczna opublikowała nowy raport dotyczący niedzielnych incydentów na granicy. Wynika z niego, że do prób nielegalnego przekroczenia granicy doszło m.in. w Białowieży, gdzie grupa 12 osób próbowała sforsować rzekę Podcerkówka oraz Narewce.
Interwencje SG w dniu wyborów
Wśród migrantów znajdowali się obywatele Afganistanu, Syrii oraz Pakistanu (31 osób).
Według relacji SG w Narewce patrole zostały zaatakowane kamieniami i gałęziami przez agresywną grupę około 100 osób.
Funkcjonariusze byli zmuszeni do użycia plecakowych miotaczy gazu. Taki sprzęt znajduje się na wyposażeniu podlaskiego oddziału SG od stycznia 2022 r.
ZOBACZ: Granica z Białorusią. SG: Nielegalna migracja jest doskonale zorganizowana przez stronę białoruską
Jak informowała wówczas rzeczniczka pograniczników porucznik Anna Michalska, te środki przymusu bezpośredniego stanowią odpowiedź na kryzys migracyjny.
Elektroniczna bariera już działa
Przypomnijmy, że niedawno nowe środki wdrożono na odcinku granicy polsko-rosyjskiej. W piątek 13 października prezydent Andrzej Duda wziął udział w otwarciu centrum nadzoru w komendzie Warmińsko-Mazurskiego Oddziału SG w Kętrzynie i uruchomieniu bariery elektronicznej.
"System perymetrii działa na całej długości granicy z Rosją. Bariera elektroniczna to ważny element technicznego systemu zabezpieczenia granicy, dzięki któremu funkcjonariusze SG będą mogli skutecznie realizować swoje zadania w ochronie zewnętrznej granicy UE" - podkreślają służby.
Czytaj więcej