Pandora gate. Zarzuty dla Stuu. "Nie uniknie odpowiedzialności"
Głównemu antybohaterowi afery Pandora gate, czyli youtuberowi o pseudonimie Stuu, prokuratura postawiła zarzuty. Sąd zgodził się też na jego tymczasowe aresztowanie - poinformował wiceminister sprawiedliwości Piotr Cieplucha.
Jak podkreślił wiceminister Piotr Cieplucha we wpisie w mediach społecznościowych "żaden z winnych w aferze pandora gate nie uniknie odpowiedzialności".
Pandora gate. Zarzuty wobec Stuu
- Czyny, których dotyczy ten wniosek prokuratury, to czyny które zostały popełnione w 2015 i 2018 roku i miały polegać na dopuszczaniu się przestępstw o charakterze seksualnym w stosunku do osób małoletnich - przekazał podczas konferencji prasowej.
W kolejnym wpisie Piotr Cieplucha poinformował, że prokuratura wystąpiła ponadto do sądu o tymczasowe aresztowanie Stuu. Po południu mokotowski sąd zgodził się na podjęcie takiego kroku.
ZOBACZ: Afera na YouTube: Wardęga publikuje materiał o Stuu. Pilne polecenie dla służb
Wcześniej Cieplucha zapowiadał, że po decyzji sądu za Stuu zostanie wydany europejski nakaz aresztowania. Jest to spowodowane tym, że były youtuber nie przebywa obecnie w Polsce, miał być ostatnio widziany na terytorium Wielkiej Brytanii.
Wiceminister podziękował też youtuberom za ujawnienie tej afery. Przypomnijmy, że sprawa ujrzała światło dzienne po materiale internetowego twórcy Sylwestra Wardęgi, w którym przedstawił niewłaściwe zachowania najpopularniejszych polskich youtuberów względem nieletnich dziewczynek.
Pandora gate. Wardęga złożył zeznania
W środę Sylwester Wardęga przekazał, że wraz z innym twórcą o pseudonimie Konopskyy, który również ujawniał nagrania i screeny rozmów youtuberów z dziewczynkami, złożyli zeznania w prokuraturze.
"W 2020 Justyna Sukanek zgłosiła sprawę na komisariacie, niestety wtedy bez odpowiednich dowodów i bez namiaru na dziewczyny, sprawy nie ruszono. Wierzymy, że tym razem będzie inaczej, bo przygotowaliśmy obszerny materiał dowodowy i z tego, co wiemy, codziennie przesłuchiwani są kolejni świadkowie" - poinformował youtuber w mediach społecznościowych.
Czytaj więcej