Koń uderzył 2,5-latka na Podhalu. Akcja służb
2,5-latek uciekł spod opieki dziadka i pobiegł na łąkę. Zdarzenie zakończyło się dramatycznie. Za elektrycznym pastuchem stał koń, który poważnie poturbował chłopca.
Do wypadku doszło we wtorek po godzinie 11:00 w miejscowości Sierockie w gminie Biały Dunajec (woj. małopolskie). 2,5-roczne dziecko wymknęło się spod opieki dziadka. Następnie weszło na łąkę ogrodzoną pastuchem elektrycznym.
ZOBACZ: Poszukiwania 2,5-latka we Francji. Śledczy zamknęli wioskę, mają hipotezę
Za ogrodzeniem znajdował się koń, który poturbował chłopca. Dziecko ma obrażenia nóg.
2,5-latek zaatakowany przez konia. Trafił do szpitala
Na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR, który przetransportował poszkodowanego do szpitala w Krakowie.
Podczas sprawowania opieki nad dzieckiem jego dziadek był trzeźwy.
ZOBACZ: Rodzice zostawili dziecko na parkingu. Interweniowała policja
- Nasze czynności wciąż trwają, ustalane są informacje odnośnie zdarzenia - przekazał asp. sztab. Roman Wieczorek z Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem podczas rozmowy z polsatnews.pl.
Na miejscu działali strażacy z KP PSP Zakopane, OSP Leszczyny, OSP Biały Dunajec, zespoły ratowników medycznych, a także zakopiańska policja.