Incydent w rosyjskiej części Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. To już trzeci taki przypadek
W poniedziałek z zapasowego przewodu w rosyjskim module Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) wyciekł płyn chłodzący. Zdaniem naukowców nie ma zagrożenia dla stacji ani jej załogi, ale jest to już trzeci taki incydent od grudnia ubiegłego roku. Sytuacja skłoniła ekspertów, do wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
Naukowcy szukają przyczyny wycieku z laboratorium na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). To trzeci taki incydent w ciągu niespełna roku w segmencie kontrolowanym przez Rosję - poinformowała Sky News.
Roscosmos, rosyjska agencja kosmiczna, potwierdziła, że "wyciek nastąpił z zapasowego układu chłodzenia służącego do regulacji temperatury w module Nauka, który działa od lipca 2021 roku".
Według Roskosmosu i NASA siedmioosobowa załoga i stacja "nie są zagrożone", nie doszło też do "żadnego wpływu na główny system kontroli temperatury".
Wyciek na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
Wyciek zgłoszono w poniedziałek około godziny 18 czasu polskiego, kiedy NASA poleciła jednemu ze swoich astronautów, aby poszukał tego, co zespół naziemny nazwał "płatkami".
ZOBACZ: Władimir Putin przekazał, że Rosja testuje nową broń
- Występuje wyciek z chłodnicy w MLM - odpowiedziała astronautka NASA Jasmin Moghbeli, odnosząc się do modułu Nauka w segmencie rosyjskim.
To trzeci taki wyciek w ciągu ostatnich 10 miesięcy. Wcześniej, w grudniu 2022 roku, chłodziwo wydostało się z rosyjskiej kapsuły Sojuz-22, a w lutym podobny wyciek nastąpił na rosyjskim statku kosmicznym Progress.
To trzeci taki incydent
Wyciek z Sojuza-22 pojawił się na transmisjach wideo. Z chłodnicy statku w przestrzeń kosmiczną wydobywało się coś, co przypominało płatki śniegu.
Kapsułę trzeba było wymienić, co opóźniło powrót załogi do domu. Po miesięcznym dochodzeniu prowadzonym wspólnie z Rosjanami, inżynierowie NASA stwierdzili, że winę za katastrofę ponosiły "śmieci kosmiczne lub malutki meteoryt".
ZOBACZ: Ten statek kosmiczny uratuje galaktykę. A ty możesz nim dowodzić
Sky News zauważyła, że struktura ISS zestarzała się od czasu jej wystrzelenia w kosmos w 1998 roku. NASA przygotowuje się do wycofania jej z eksploatacji około 2030 roku. Eksperci mają nadzieję, że budowy nowych stacji podejmą się prywatni inwestorzy, bo - jak podkreśla Agencja - priorytetem jest powrót ludzi na Księżyc.
Międzynarodowa załoga na ISS
Stacja, która ma mniej więcej wielkość boiska do piłki nożnej i unosi się 400 km nad Ziemią, od ponad dwudziestu lat służy międzynarodowym załogom astronautów.
Jasmin Moghbeli wraz z astronautami z Danii, Rosji i Japonii przybyła na stację w sierpniu, a we wrześniu dołączyli do nich: Amerykanin Loral O'Hara oraz Rosjanie Oleg Kononenko i Nikołaj Chub.
Stany Zjednoczone odpowiadają za sieć energetyczną na ISS, a Rosja za silniki. Współzależność na stacji stanowi jedną z niewielu pozostałych form współpracy między tymi krajami.
Czytaj więcej