Warszawa: Pościg za kierowcą maserati. Uszkodził osiem pojazdów i zderzył się z radiowozem
To miała być zwykła kontrola droga, a zakończyła się scenami niczym z filmu akcji. Kierowca maserati uciekał przed policją ulicami Warszawy. Podczas jazdy uszkodził osiem samochodów i zderzył się z radiowozem. Ucieczkę kontynuował na piechotę. Mężczyzna miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, a w jego aucie mundurowi znaleźli inne środki odurzające.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji podczas sobotniego patrolu zauważyli kierowcę maserati, który nie zastosował się do oznakowania drogowego. Mundurowi natychmiast podjęli interwencję.
Sceny jak z filmu akcji. Pościg ulicami Warszawy
Kazali kierowcy zatrzymać auto. Gdy podeszli do jego pojazdu ten nagle ruszył i zaczął oddalać się z miejsca kontroli. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg, który został zarejestrowany na nagraniu.
"Wielokrotnie przejeżdżał skrzyżowania podczas wyświetlania czerwonego sygnału na sygnalizatorze, spychając inne pojazdy. Kierujący Maserati cały czas nie dawał za wygraną, w pewnej chwili zjechał na pas ruchu, po którym poruszali się policjanci i doprowadził do zdarzenia drogowego z radiowozem, po czym uciekał dalej" - przekazała KSP.
ZOBACZ: Kowal. Policyjny pościg. Policja użyła broni
Podczas interwencji lekko rannych zostało dwóch policjantów.
Do pościgu dołączyły inne oznakowane i nieoznakowane jednostki policji. Podczas trwania akcji, sprawca uszkodził osiem innych pojazdów. Swoją ucieczkę zakończył na ulicy Modlińskiej, gdzie zderzył się z innym samochodem.
Wideo z pościgu można obejrzeć TUTAJ.
Kierowca maserati kontynuował ucieczkę pieszo
Mężczyzna postanowił kontynuować ucieczkę pieszo, jednak ta mogła być bardzo trudna, ponieważ miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. 37-latek został szybko przechwycony przez mundurowych.
ZOBACZ: Pościg w miejscowości Suszno. Nie żyje 21-latek, dwie osoby ranne
Podczas kontroli pojazdu funkcjonariusze znaleźli w nim narkotyki, które zabezpieczyli do dalszych badań. Po sprawdzeniu uciekiniera w systemach policyjnych okazało się, że 37-latek ma cofnięte uprawniania do kierowania pojazdami. Dodatkowo auto, którym się poruszał nie miało obowiązkowego ubezpieczenia OC i aktualnych badań technicznych.
Prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ przedstawił kierującemu maserati cztery zarzuty i wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt.