"Całe szczęście był ten lot". Relacje Polaków ewakuowanych z Izraela
Polacy ewakuowani z Izraela dotarli do Polski. W ramach operacji "Neon" Wojsko Polskie wysłało na razie trzy samoloty - Boeinga 737 i dwa Herculesy C-130. Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński powiedział, że resort otrzymał ponad 2 tys. zgłoszeń o Polaków w ogarniętym wojną kraju. - Nikogo nie zostawimy bez pomocy - podkreślił.
- Do 2:00 w nocy mieliśmy ponad dwa tysiące zgłoszeń. To są osoby, które w Izraelu są krótkoterminowo, jako pielgrzymi, uczestnicy wycieczek, ale także osoby, które mieszkają tam na stałe. Są to osoby z obywatelstwem polskim lub podwójnym obywatelstwem powiedział wiceminister Paweł Jabłoński.
- Pierwszym rzędzie udzielamy pomocy tym osobom, które są w Izraelu krótkoterminowo w ramach wyjazdów zorganizowanych i indywidualnych - dodał.
Następnie resort będzie oferować pomoc Polakom mieszkającym w Izraelu na stałe.
- Ta kolejka może być nieco dłuższa i niewykluczone, że ewakuacja nie nastąpi dzisiaj, czy jutro - wskazał.
Wiceszef MSZ powiedział, że priorytet mają obywatele Polscy. Wiceminister podkreślił, że loty ewakuacyjne są bezpłatne.
WIDEO: Wiceminister spraw zagranicznych o ewakuacji Polaków z Izraela
- Cały czas aktywna jest infolinia ustanowiona przez ministerstwo, aktywne są telefony ambasady, aktywny jest adres email. Zwracam się też o wyrozumiałość. Na miejscu działa nasz zespół, ale ma on ograniczone możliwości - powiedział Paweł Jabłoński.
- Absolutnie nikogo nie zostawimy bez pomocy - podkreślił.
Wczesnym rankiem wylądował samolot z Izraela
Około godz. 5:15 na wojskowej części lotniska Warszawa-Okęcie wylądował Boeing Sił Powietrznych RP. Na pokładzie było 130 Polaków ewakuowanych z Izraela. Około godziny 9:00 w kraju wylądowały dwa Herculesy C-130.
- Na miejscu nie doświadczyliśmy ciężkich walk. Udało nam się w porę z Jerozolimy wyjechać. Całe szczęście był ten lot, bo też myśleliśmy jak się dostać do Polski. Nasz lot został odwołany przedwczoraj - powiedział w rozmowie z Polsat News pan Michał, który dotarł do Polski z córką.
- W naszej grupie były dwie kobiety w ciąży, sześcioro dzieci. Dlatego cieszymy się, że jesteśmy w Polsce - dodał.
WIDEO: Szczegóły ewakuacji Polaków z Izraela
- Tam, gdzie ja byłem, było spokojnie. Jerozolima, Tel Awiw. Wczoraj dużo wybuchów przy lotnisku, trochę paniki. Ale tak ogólnie spokojnie. Jerozolima opuszczona, natomiast nie było widać jeszcze żadnej wojny tam - mówił z kolei pan Tomasz, jeden z ewakuowanych.
Operacja "Neon". "Wojsko zadziałało tak, jak powinno"
Wojsko informuje, że operację "Neon" rozpoczęto w niedzielę przed południem. - Dostaliśmy informację z dyżurnej służby operacyjnej o planowanym locie. Minister obrony narodowej podjął decyzję o pomocy naszym obywatelom - przekazał generał Paweł Bigos.
Kiedy załogi samolotów przygotowywały się do wylotu, jednocześnie ustalano szczegóły operacji ze stroną izraelską. Po polskich obywateli poleciał rządowy Boeing 737 i dwa Herculesy C-130.
ZOBACZ: Izrael. Wycieczka z Chełma utknęła w Tel Awiwie. Komentarz dyrektora szkoły
- Jesteśmy przygotowani na takie operacje. Trzeba się było przygotować w deficycie czasu. Technicy musieli przygotował samoloty i załogi. Służby dyplomatyczne poprzez Dowództwo Operacyjne zgody. Ostatnią zgodę na przelot otrzymaliśmy 15 minut przed startem. Samolot o 19:28 wystartował do Tel Awiwu - relacjonował generał w Polsat News.
- Ogromna przyjemność jeśli ludzie dziękują za ten lot. Wojsko zadziałało tak, jak powinno - wskazał generał. Boeingiem do kraju dotarło 130 osób. Następnie Mariusz Błaszczak poinformował o kolejnych 120 osobach ewakuowanych z Izraela.
Kolejne załogi polskich samolotów są gotowe do pracy. Jeśli będzie taka potrzeba, do Izraela polecą kolejne samoloty.
Atak Hamasu na Izrael
W sobotę rano Hamas zaatakował Izrael. Palestyńscy bojownicy przedostali się do miast na południu kraju i wystrzelili tysiące rakiet. Dzień później Izrael odpowiedział zmasowanym atakiem rakietowym. Ostrzelał cele w Autonomii Palestyńskiej.
ZOBACZ: Atak Hamasu na Izrael. Stany Zjednoczone wysyłają lotniskowiec
Ponadto izraelskie ministerstwo obrony poinformowało, że w nocy z niedzieli na poniedziałek nadal trwały naloty na cele w Strefie Gazy. Liczba ofiar po obu stronach konfliktu przekroczyła 1100.
Czytaj więcej