Wybory 2023. J. Kaczyński odpowiedział czy weźmie udział w Debacie Wyborczej w TVP
- Ludzie pytają mnie, czy wezmę udział w debacie TVP m. in. z Tuskiem - powiedział Jarosław Kaczyński w Kazimierzy Wielkiej. - A ja mam wtedy spotkanie w Przysusze. Pytanie co wybrać? Czy mam rozmawiać z kłamczuchem? - dodał. Prezes PiS przekazał, że wybrał Przysuchę. Donald Tusk w Rzeszowie zadeklarował, że pojawi się na debacie TVP i zaapelował o to samo do Kaczyńskiego.
- Muszę podzielić się z państwem dylematem. Ludzie pytają mnie, czy wezmę udział w debacie między innymi z Tuskiem - powiedział Jarosław Kaczyński w Kazimierzy Wielkiej na spotkaniu z wyborcami. - Ale ja mam tego dnia zaplanowane spotkanie w Przysusze i rozmowy o wsi - dodał.
- Czy więc wybrać rozmowę z kłamczuchem i do tego człowiekiem całkowicie zależnym od innych? Wiadomo od kogo. Żeby to chociaż był Weber (Manfred, szef Europejskiej Partii Ludowej - red.). Ale on? - spytał obecnych na sali. Ci zaprzeczyli. - No właśnie - odpowiedział prezes PiS. - Odpowiadam, że wybrałem Przysuchę - podkreślił.
Kaczyński w ten sposób odniósł się do słów Tuska ws. wystąpienia w debacie przed wyborami parlamentarnymi w TVP. Szef PO zadeklarował w czwartek na spotkaniu w Rzeszowie, że pojawi się w TVP. Tusk wezwał do tego samego Kaczyńskiego.
Wybory 2023. J. Kaczyński o opozycji: Oni są w stanie wykonać każde polecenie z Zachodu
Wcześniej w Busko-Zdroju (woj. świętokrzyskie) odbyło się spotkanie z udziałem wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego z wyborcami.
- Wczoraj w PE odbyła się dyskusja nad paktem migracyjnym, a prace nad nim są bardzo zaawansowane - przekazał prezes PiS. - Trudno będzie zmienić unijne decyzje przy pomocy Rady Europejskiej. Dlatego "nie" ws. przyjmowania imigrantów musi powiedzieć naród polski w referendum - dodał.
Jak przekazał Kaczyński, referendum dotyczy suwerenności, godności i bezpieczeństwa. - Słyszeliśmy już, że w Niemczech brakuje mieszkań dla imigrantów. To gdzie ich ma się szukać? W Polsce? My mówimy temu "nie"! - podkreślił prezes PiS.
- Nasi przeciwnicy polityczni nie powiedzieli wyraźnego "nie" w PE ws. relokacji imigrantów. Dlatego nie należy wierzyć w tej sprawie opozycji, nie można wierzyć PSL - zaznaczył prezes PiS. - Oni są w stanie wykonać każde polecenie z Zachodu - dodał.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński wskazał "skrajnie antyklerykalną formację". Nie mówił o Lewicy
- W Finlandii przyjęto 300 Somalijczyków, a teraz mają wiecie ile? 30 tys. My załóżmy, że dostaniemy 30 tys. i może niewiele czasu minąć i będzie tego może 20 czy 30 razy więcej i tu w Busku też będą i będą w całym kraju - powiedział Kaczyński, odnosząc się do migrantów.
Wskazał, że nikt z KO ani PSL-u nie wyszedł na mównicę w Parlamencie Europejskim i nie zgłosił sprzeciwu ws. paktu migracyjnego.
- PSL ma sojusz z grupą Hołowni, a tam jest pani Thun, która jest wręcz fanatyczną zwolenniczką tego typu rozwiązań - dodał.
Wicepremier przekazał, że polityka UE ws. imigracji i klimatu "doprowadza ludzi do furii". - Będziemy bronić interesu narodowego - powiedział.
- Przed nami najważniejsze wybory od 1989 roku. Będziemy decydować o tym, jaka będzie przyszłość narodu - podkreślił Jarosław Kaczyński.
Czytaj więcej