Wielka Brytania: Oburzające zachowanie policjanta nagrane. Naśmiecił i nie chciał posprzątać
- Stawiacie się ponad małym człowieczkiem? Gdybym ja to zrobił, zostałbym ukarany - zarzucał policjantom Brytyjczyk, który nagrał, jak mundurowy przed jego domem wyrzuca z samochodu niedojedzoną kanapkę. Policjant nie chciał posprzątać, a w obronę brał go jego kompan twierdząc, że skoro śmieci leżą na terenie publicznym, obywatel nic do tego nie ma. Nagranie jest hitem w brytyjskim internecie.
Mieszkaniec angielskiego hrabstwa Oxfordshire nagrał policjanta, który we wtorek przyjechał radiowozem przed jego posesję i wyrzucił z auta kawałki niedojedzonej kanapki. Zachowanie mundurowego bardzo go rozzłościło, dlatego chwycił za smartfon i wybiegł z domu.
Nagranie stało się hitem w brytyjskiej sieci. Rozpoczyna się od chwili, gdy mieszkaniec pyta funkcjonariusza, czy ma wymówkę, dlaczego wyrzucił śmieci pod jego domem. Policjant zaprzeczał jednak, że pozbył się odpadków, tłumacząc, że to tylko "skórki po kanapkach".
ZOBACZ: Wystawiał mandaty za palenie. Policjanci zatrzymali oszusta
Autor nagrania nie przyjął takich wyjaśnień. - Więc myślisz, że możesz zatrzymać się przed czyimś domem i wyrzucić swój lunch? To dopuszczalne, tak? Gdybym ja to zrobił w obecności funkcjonariusza, zostałbym ukarany - zauważył.
Skandaliczne nagranie z Wielkiej Brytanii. Policjanci brnęli w zaparte
Młody mundurowy próbował się tłumaczyć. - W pełni rozumiem, że to wyglądało źle (...). Zapamiętam to na przyszłość - stwierdził, nadal nie podnosząc jednak skórek z ulicy. Jego lekceważące stanowisko jeszcze bardziej zdenerwowało obywatela, który zaczął używać wulgarnych słów.
Do kłótni włączył się towarzysz funkcjonariusza, uznając, że jego kolega nie zrobił nic, co powinno interesować mieszkańca, bo kawałki kanapki nie wylądowały na jego posesji. - To własność publiczna, a to jeszcze bardziej pogarsza sprawę - odparł nagrywający.
ZOBACZ: Ciechanów. Agresywny mężczyzna w pociągu. Aby go wyprowadzić, strażacy zdemontowali siedzenia
Mieszkaniec zapowiedział, że złoży skargę na patrol. Zarzucił im, że stawiają się "ponad małym człowieczkiem" i wielokrotnie nakazywał podnieść skórki. Tym razem policjanci, zamiast posprzątać, zwrócili uwagę, iż mężczyzna krzyczy.
Przełożeni policjantów przeprosili za sytuację. "To nie powinno się zdarzyć"
Po chwili oburzony autor filmu wraca na swoją posesję, a jeden z policjantów zapewnia, że jeśli przestanie podnosić głos, usunie śmieci - i ostatecznie to robi.
Nagraniem zajęły się brytyjskie media i zapytały przełożonych funkcjonariuszy, czy wyciągną wobec nich konsekwencje. "Przyznał, że zachowanie było niewłaściwe i przeprosił. To zdarzenie zostanie wpisane w jego akta. Przepraszamy to nie powinno się zdarzyć" - odpowiedziała policja w oświadczeniu cytowanym przez "Daily Mail".
Film dokumentujący postępowanie mundurowych jedynie na brytyjskim TikToku wyświetlono do czwartku pół miliona razy.
Czytaj więcej