USA: Pies Bidena opuścił Biały Dom. To już drugi odesłany owczarek
Kolejny pies Bidena opuścił Biały Dom i nie wiadomo, czy do niego powróci. Commander został eksmitowany po tym, jak zaatakował kilkunastu pracowników domu prezydenckiego. W zeszłym tygodniu ugryzł jedenastą osobę. Najwyraźniej psy Bidena słyną z agresji, ponieważ podobna historia zdarzyła się już z owczarkiem imieniem Major.
Pies prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena o imieniu Commander opuścił w środę Biały Dom. Elizabeth Alexander, rzeczniczka pierwszej damy, przekazała w oświadczeniu, że nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji, co stanie się z dwuletnim owczarkiem niemieckim. Na razie nie wiadomo dokąd odesłano psa, ani kiedy, jeżeli w ogóle, powróci do domu.
ZOBACZ: Pies Joe Bidena ugryzł agenta Secret Service. To już jedenasty raz
W zeszłym tygodniu pies po raz 11 ugryzł jedną z osób pracujących w Białym Domu. Tym razem ucierpiał ochroniarz Secret Service. Funkcjonariusz wymagał profesjonalnej opieki, dlatego trafił do specjalnego ośrodka.
Agresywny pies pary prezydenckiej został odesłany. To już drugi przypadek
Rzeczniczka zaznaczyła, że para prezydencka troszczy się o bezpieczeństwo swoich współpracowników i najpewniej stąd ta decyzja.
"Pozostają wdzięczni za cierpliwość i wsparcie amerykańskim tajnym służbom i wszystkim zaangażowanym w pracę. Commandera nie ma obecnie na terenie Białego Domu. Oceniane są kolejne kroki" - przekazała.
Pies był prezentem od brata prezydenta - Jamesa. Wcześniejsze jego ataki były oceniane jako wynik stresu związanego z życiem w Białym Domu. W lipcu Bidenowie zadecydowali o wypróbowaniu specjalnych technik szkolenia psa, jednakże nie wykazały one zamierzonych efektów.
Niestety Commander nie jest pierwszym przypadkiem psa odesłanego z Białego Domu. W 2021 roku opuścił go Major, który dopuścił się wielu ataków na ochroniarzy Secret Service. Zamieszkał w Delavare z przyjaciółmi pary prezydenckiej.