Włochy: Ferrari uderzyło w lamborghini. Jest nagranie z tragicznego wypadku

Świat
Włochy: Ferrari uderzyło w lamborghini. Jest nagranie z tragicznego wypadku
Vigili del Fuoco; Twitter (screen)
Śmiertelny wypadek na Sardynii

Do śmiertelnego wypadku doszło na trasie przejazdu luksusowych aut na Sardynii. Kierowca ferrari podczas manewru wyprzedzania uderzył w lamborghini. Para z ferrari - małżeństwo ze Szwajcarii - zginęła na miejscu. W sieci pojawiło się nagranie z momentu zderzenia, na jaw wychodzą nowe fakty.

Do tragedii doszło w poniedziałek rano na drodze w okolicach San Giovanni Suergiu na Sardynii. Na nagraniu udostępnianym w sieci widać kolumnę luksusowych aut, która wyprzedza inne samochody. Podczas mijania jadącego prawidłowo kampera, kierowca lamborghini podjeżdża do środka jezdni, ale nie wykonuje manewru.

 

"Z okazji" stara się skorzystać kierowca jadącego za nim ferrari, który wjeżdża na lewy pas - w pewnym momencie uderza w bok lamborghini, które zderza się z kamperem. Furgonetka przewraca się na bok.

 

ZOBACZ: Śmiertelny wypadek na A1. Pełnomocnik kierowcy bmw chce listu żelaznego

 

Z relacji włoskich mediów wynika, że ferrari dachowało, a następnie zapaliło się. Podróżująca nim para nie była w stanie wyjść z auta. Zginęli na miejscu.

 

Wypadek na Sardynii. Zginęła para z ferrari

"Daily Mail" informuje, że zmarłych zidentyfikowano jako 67-letniego Marcusa i 63-letnią Melissę Krautli ze Szwajcarii. Mężczyzna pracował w rodzinnej firmie logistycznej Krautli, posiadającej biura w Belgii, Szwajcarii i Portugalii.

 

Lamborghini podróżowała bollywodzka aktorka Gayatri Josh wraz z mężem, miliarderem Vikasem Oberoiem. W rozmowie z indyjskim dziennikiem "The Free Press Journal" potwierdzili, że brali udział w wypadku, ale nie odnieśli poważniejszych obrażeń.

 

Obrażenia niezagrażające życiu odniosła para Włochów podróżująca kamperem.

 

- Kamper przewrócił się na bok. Przez chwilę milczeliśmy niedowierzając. Następnie spojrzałem swojej żonie w oczy i zapytałem, czy wszystko w porząd. Skinęła głową - powiedział ranny mężczyzna w rozmowie z regionalnym serwisem L'Uninone Sarda.

 

62-latek i jego 61-letnia żona o własnych siłach opuścili auto. Zostali przewiezieni do szpitala.

Impreza z luksusowymi autami

Na miejscu interweniowała straż pożarna, policja i pogotowie. Droga była zablokowana przez kilka godzin w obu kierunkach. Wyjaśniane są dokładne okoliczności wypadku.

 

ZOBACZ: "Interwencja": Wypadek na motorze, a później w karetce. Walczy w sądzie

 

Pary w luksusowych autach brały dział w imprezie Sardinia Supercar Experience, której uczestnicy jechali z Teulady i mieli zakończyć przejazd w Olbii na północy wyspy. Uczestnicy przez kilka dni mieli podróżować przez Sardynię ferrari i lamborghini odwiedzając punkty widokowe. Na oficjalnej stronie organizatora ceny za dwie osoby zaczynają się od 12 tys. euro (ok. 55 tysięcy złotych) w przypadku podróży własnym autem. Osoby, które zdecydowały się na wypożyczenie auta, musiały liczyć się z wydatkiem rzędu ok. 25 tys. euro.

Paweł Basiak / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie