Gdańsk. Nocny rajd po obwodnicy rowerem pod prąd
Nie dość, że jechała nocą rowerem po obwodnicy, to jeszcze pod prąd. Kobieta chciała przejechać z Gdańska do Gdyni, ale zatrzymała ją policja i ukarała mandatem. Rowerzystka tłumaczyła funkcjonariuszom, że nie wiedziała, iż stwarza zagrożenie. Materiał "Wydarzeń".
To, co stało się po północy na obwodnicy Gdańska, mogło wydawać się kierowcom sennym koszmarem, ale było realnym zagrożeniem. W środku nocy drogą ekspresową na rowerze pod prąd jechała 26-latka. Ukrainka chciała pokonać w ten sposób ponad 15 kilometrów. Na szczęście zauważyli ją inni kierowcy i wezwali policję.
Jechała rowerem po obwodnicy. Jak się tłumaczyła?
- Policjanci na wysokości trasy kaszubskiej zobaczyli jadącą na rowerze kobietę. Podczas interwencji okazało się, że 26-letnia obywatelka Ukrainy, jechała z Gdańska Osowej i chciała na rowerze obwodnicą dojechać do samej Gdyni - tłumaczy podkom. Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. Funkcjonariusze pomogli kobiecie bezpiecznie opuścić obwodnicę i ukarali ją mandatem w wysokości pięciu tysięcy złotych.
ZOBACZ: Częstochowa. Rowerzysta przewrócił się pod jadący autobus. Reakcja kierującej uratowała mu życie
Kobieta tłumaczyła policjantom, że nie wiedziała o zakazie jazdy rowerem po drodze ekspresowej, co jasno pokazuje, że wciąż jest potrzeba edukacji w tym zakresie.
Jazda na rowerze. Czy Polacy znają przepisy?
- W zderzeniu z jakimkolwiek pojazdem tak naprawdę (rowerzysta-red.) nie ma szans, a więc bardzo duże zagrożenie dla samego siebie, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego, ponieważ kierujący, którzy będą jechali taką drogą, będą chcieli prędkość zmniejszyć, mogą gwałtownie zahamować, co doprowadzi do kolizji - wyjaśnia nadkom. Joanna Skrent z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Gdańsku.
Choć jednośladem może jeździć każdy dorosły, to jednak trzeba znać przepisy, a z tym już bywa różnie, o czym wspomniał Sebastian Gruszka, z trójmiejskiej Fundacji Na Rowerze.
- Mamy średnio ok. 60 proc. poprawnych odpowiedzi, więc to pokazuje, że jest nad czym pracować. Mimo wszystko większym problemem jest to, żeby znajomość przepisów wykorzystać w praktyce, poruszając się rowerem - mówi Gruszka.
Aleksandra Boryń
Czytaj więcej