Paweł Kukiz w programie "Gość Wydarzeń": Ukraina to państwo skorumpowane do cna
- Polacy popełniają błąd, traktując Ukraińców jako naród, który kiedyś miał pełną demokrację i nagle został jej pozbawiony. Nie. To jest państwo, w którym demokracja to nieznane słowo - mówił Paweł Kukiz w "Gościu Wydarzeń". Stwierdził też, że gwiazdy muzyki, obecne na Marszu Miliona Serc, powinno się zapraszać do telewizji i pytać, czym różni się Senat od Sejmu.
- Ta kampania i gonitwa... Chciałbym, żeby jak najszybciej się skończyła i żeby było już po tych wyborach. To jest ciężka praca - powiedział Paweł Kukiz (Kukiz'15, Demokracja Bezpośrednia), "jedynka" na liście wyborczej PiS w Opolu.
Stwierdził, że w czasie kampanii spotyka zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. - Jest jeszcze trzecia grupa ludzi, którzy absolutnie rozumieją, że bez zmian ustrojowych, które zostały wpisane do programu PiS, a które niosę w polityce nieprzerwanie od 2015 roku (...) Że one są warunkiem koniecznym, by w Polsce nastała normalność, a kampanie wyborcze nie wyglądały jak walki plemion Tutsi i Hutu - tłumaczył Kukiz.
ZOBACZ: R. Trzaskowski: Jakby Kaczyński tutaj wszedł, zobaczyłby miliony Tusków
Prowadzący Bogdan Rymanowski wtrącił, że polityk startuje jednak w wyborach "z jednego z plemion". - Startuję, bo taka jest ordynacja wyborcza. Niestety ani pan, ani ja indywidualnie startować nie możemy - odpowiedział. Tłumaczył, że w Polsce "suwerenem nie jest naród, a partie polityczne i politycy".
Paweł Kukiz o Ukrainie: To państwo skorumpowane do cna
Kukiz został zapytany, czy po słowach Wołodymyra Zełenskiego o Polsce nadal będzie wspierał Ukrainę. Lider Kukiz'15 potwierdził i dodał, że "na takie słowa był przygotowany". - Uważam, że generalnie Polacy - nie tylko partia władzy, ale też media - popełniają błąd, traktując Ukrainę i Ukraińców jako naród, który kiedyś miał pełną demokrację i nagle został pozbawiony tej demokracji przez Rosjan. Nie, to jest państwo skorumpowane do cna - ocenił.
Według Kukiza nasz wschodni sąsiad jest państwem, "w którym demokracja to nieznane słowo". - Jego prezydent jest w dużej mierze zakładnikiem oligarchów ukraińskich, z których wielu nie przebywa na terytorium Ukrainy, płacą podatki na Cyprze czy w Luksemburgu - zauważył.
ZOBACZ: "Graffiti". Anna-Maria Żukowska ocenia słowa K. Lubnauer: To obrzydliwe
Jak przypominał, mówił wielokrotnie, że "jeśli nie będziemy prowadzili twardej polityki względem Ukrainy, jednocześnie pomagając im w granicach możliwości i logiki, to prędzej czy później spotkamy się z twardą polityką z ich strony". Podkreślił, że przykładem takiej sytuacji są ostatnie wypowiedzi Wołodymra Zełenskiego.
Zdaniem Pawła Kukiza "polityka wobec Ukrainy była zbyt infantylna". - Nie mieliśmy z tyłu głowy, że oni, jak każde państwo, będą w pierwszej kolejności dbali o swój interes - dodał.
Paweł Kukiz: Kampania to jazgot i brutalność
W ocenie Kukiza ordynacja wyborcza powoduje, że nie mamy do czynienia z normalną kampanią wyborczą, jaka jest w państwach cywilizowanych, a jazgotem i brutalnością. Pytany o obecność na "Marszu Miliona Serc" gwiazd muzyki takich jak np. Urszula, Andrzej Piaseczny, Kuba Sienkiewicz, stwierdził, iż dziennikarze "powinni zapraszać takie osoby do telewizji i zadać im podstawowe pytanie, czym się różni Senat od Sejmu".
- Wielu z moich znajomych ze sceny muzycznej osiem lat temu mówiło o Platformie Obywatelskiej to, co teraz mówią o PiS - przyznał.
ZOBACZ: Jacek Sasin: Nie ma żadnego kryzysu paliwowego
Bogdan Rymanowski zapytał, czy oznacza to, że Prawo i Sprawiedliwość w niczym nie różni się od Platformy Obywatelskiej. Muzyk powiedział, że "w tym systemie najwięcej do powiedzenia mają polityczni wodzowie", a "podstawowym celem partii politycznych jest "poobsadzać swoich (w spółkach Skarbu Państwa - red.), pozarabiać pieniądze i jak najdłużej utrzymać się u władzy".
WIDEO: Pawel Kukiz w "Gościu Wydarzeń"
Paweł Kukiz: Jest kolosalna różnica między Kaczyńskim, a Tuskiem
Kukiz wskazał również "kolosalną różnicę" między Jarosławem Kaczyńskim, a Donaldem Tuskiem. - Wódz PiS myśli 50 lat do przodu, a Polska dla niego ma podmiotowość - powiedział. - A Donald Tusk to kosmopolita, który myśli tylko doczesnością. Dla niego świat się kończy, z chwilą jego odejścia z tego świata. Dla Kaczyńskiego nie - dodał.
- To jest jedna, kolosalna różnica. Wszelkie formacje działają podobnie, są przede wszystkim nastawione na czerpanie korzyści z tytułu sprawowania władzy, a nie na służenie ojczyźnie - podkreślił. - Liczę na to, że wygra Zjednoczona Prawica - zakończył.
Poprzednie odcinki programu "Gość Wydarzeń" dostępne są tutaj.
Czytaj więcej