"Król dopalaczy" skazany na 12 lat więzienia i kilkaset tysięcy grzywny
Jan S. nazywany "królem dopalaczy" został skazany na 12 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna w innym procesie był oskarżony także m.in. o podżeganie do zabójstwa ministra sprawiedliwości, prokuratura i policjantów odpowiedzialnych za rozbicie kierowanej przez niego grupy przestępczej handlującej dopalaczami.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skazał we wtorek Jana S. na 12 lat więzienia i karę grzywny w wysokości 225 tysięcy złotych. W trwającym od marca 2021 roku procesie "król dopalaczy" odpowiadał za popełnienie 17 przestępstw, w tym za kierowanie grupą handlującą dopalaczami oraz narażanie życia i zdrowia ponad 16 tysięcy osób - pięć z nich zmarło.
"Król dopalaczy" skazany. 12 lat więzienia i wysoka grzywna
Mężczyzna jest odpowiedzialny za sprzedawania dopalaczy, szczególnie niebezpiecznych dla zdrowia lub życia środków zastępczych zawierających substancje o działaniu psychoaktywnym. Wprowadził do obrotu ponad 350 kilogramów dopalaczy. Oskarżono go też o nabycie znacznej ilości substancji psychotropowych, pranie brudnych pieniędzy, nakłanianie do pośrednictwa w obrocie dopalaczami, a także zmuszanie lub pomocnictwo do posługiwania się fałszywymi dokumentami tożsamości.
ZOBACZ: "Król dopalaczy" z zarzutami. Planował m.in. zabicie Ziobry, zakażenie prokuratora wirusem
W innym procesie Jan S. miał odpowiadać również za podżeganie do zabójstwa ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, prokuratora i policjantów, którzy prowadzili przeciwko niemu śledztwo, a także nakłanianie do nękania funkcjonariuszy i usiłowanie wręczenia im łapówek.
Pełnomocnicy Jana S. wnieśli o jego uniewinnienie. Podkreślali, że mężczyźnie nie udowodniono struktur grupy przestępczej i wnieśli o jego uniewinnienie. Prokuratura wniosła zaś o wymierzenie mu kary łącznej 13 lat więzienia
Czytaj więcej