Rosja: Inwazja much. Zgarniają je jak śnieg
Mieszkańcy rosyjskiego Kyzyła po raz pierwszy doświadczyli inwazji much - donoszą lokalne media. Owadów jest tak dużo, że mieszkańcy zbierają łopatami. Służby na razie nie interweniują.
W ostatnich dniach, w rosyjskich mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać tysiące much przemieszczające się nad stepami w Republice Tuły, przy granicy z Mongolią.
Najwięcej filmów pochodzi z okolic miasta Kyzył. Na jednym z nich widać jak wiele jest owadów. Konieczne okazało się zbieranie much łopatami i wrzucanie do wiader, by w ogóle możliwe było dostanie się do budynku. Przed wejściem owady obsiadły ziemię tak gęsto, że stworzyły coś przypominające żywy dywan.
Służby nie mają informacji
Na kolejnych nagraniach widać chmary much, które przelatują nad stepami, nierzadko wpędzając ludzi w panikę.
ZOBACZ: Zachodniopomorskie: Plaga much spadła na Czechy. Owady zatruwają życie
"Przyczyna inwazji pozostaje nieznana" - napisał w sobotę "Moskowskij Komsomolec".
Rospotrebnadzor - federalna agencja zajmująca się ochroną środowiska i ludzi, nie posiada informacji na ten temat. Jak wskazuje gazeta, również lokalne ministerstwo rolnictwa i sytuacji nadzwyczajnych nie posiadają wiedzy, dlaczego muchy wykluły się tak licznie.
Czytaj więcej