R. Trzaskowski o niedzielnym "Marszu Miliona Serc": Politycy PiS uciekli z Warszawy
- Politycy Prawa i Sprawiedliwości uciekli przed "Marszem Miliona Serc" z Warszawy - ocenił w wypowiedzi dla Polsat News Rafał Trzaskowski. Jego zdaniem w wydarzeniu uczestniczyło ponad million osób, a Polki i Polacy pokazali, że chcą rozmawiać o przyszłości.
W niedzielę ulicami Warszawy przeszedł "Marsz Miliona Serc", organizowany przez Koalicję Obywatelską.
Główni politycy PiS przebywali w niedzielę w katowickim Spodku, gdzie niemal równolegle z "Marszem Miliona Serc" odbywała się konwencja tej partii.
W wypowiedzi dla Polsat News Rafał Trzaskowski ocenił, że politycy PiS pokazali, że bali się planowanej przez Koalicję Obywatelską manifestacji.
ZOBACZ: Mateusz Morawiecki w Katowicach. Pokazał "teczkę Tuska"
- Wszyscy politycy PiS-u uciekli z Warszawy. Widać było, że boją się tego marszu. Wystarczy spojrzeć na te zdjęcia, na te nieprzebrane tłumy. Widać, że ludzi naprawdę było milion, a może nawet trochę więcej - wskazał prezydent stolicy.
"Ziściła się obietnica o marszu miliona serc"
Dokładna liczba uczestników marszu nie jest znana, a w mediach pojawiały się różne szacunki, co jego wielkości. PAP informował, powołując się na źródła, że w manifestacji uczestniczyło od 60 tys. do 100 tys. osób, natomiast warszawski ratusz podał, że w punkcie kulminacyjnym w marszu brało udział milion osób.
- Ponad milion. Widać było te nieprzerwane tłumy, kalkulowaliśmy to i nasza obietnica, że będzie marsz miliona serc, ziściła się - powiedział Rafał Trzaskowski.
- Chciałem podziękować wszystkim służbom za to, że działały perfekcyjnie i przywróciły miasto do porządku. Chciałem też podziękować policji, bo dzisiaj działała wzorowo - powiedział Polsat News prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
WIDEO: Rafał Trzaskowski o "Marszu Miliona Serc"
"Jedyna pozytywna obietnica PiS to Igrzyska Olimpijskie"
Rafał Trzaskowski ocenił "Marsz Miliona Serc" jednoznacznie pozytywnie.
- Wszyscy mówili o tym, że Polska powinna być europejska, że Polska powinna być tolerancyjna, ale przede wszystkim uśmiechnięta i o tym był ten marsz. Pokazał też mobilizację. Na tym nam bardzo zależy, bo to ostatnia prosta. Pokazał też, że Polki i Polacy chcą rozmawiać o przyszłości. Dzisiaj PiS wyłącznie szczuje na opozycję, Donalda Tuska, a ich jedyna pozytywna obietnica, jaką ostatnio słyszałem to organizacja Igrzysk Olimpijskich, jakby to było teraz najważniejsze - powiedział Rafał Trzaskowski.
Zapytany, czy któreś z prezentowanych podczas marszu haseł utkwiło mu w pamięci, polityk powiedział, że najbardziej wzruszyły go te pokazywane przez dzieci.
- Trzymały różnego rodzaju hasła mówiące o przyszłości - wskazał.
R. Trzaskowski: Te wybory mają fundamentalne znaczenie
Polityk ocenił, że kolejne dwa tygodnie będą czasem wzmożonego wysiłku.
- Na pewno ciężka praca. Wszyscy ciężko pracujemy na tyle, ile możemy. Moje koleżanki i koledzy pracują w całej Polsce. Ja tutaj w Warszawie, ale również staram się jeździć i zagrzewać koleżanki i kolegów do boju - powiedział.
- Te wybory mają fundamentalne znaczenie. One są o wolności, o tym, czy Polska ma być europejska, czy kobiety będą mogły same podejmować decyzje o swoim zdrowiu. W końcu, czy będziemy mówili o przyszłości, o edukacji czy służbie zdrowia, czy będziemy patrzyli wstecz tak jak PiS - powiedział Rafał Trzaskowski.
Czytaj więcej