Kanada: Atak niedźwiedzia grizzly w Parku Narodowym. Dwie osoby nie żyją
Spacer małżeństwa z Kanady zakończył się tragicznie. Podczas wędrówki, na którą wybrali się wraz z psem, zostali zaatakowani przez niedźwiedzia grizzly. Zdarzenie okazało się śmiertelne dla wszystkich jego członków.
Tragedia miała miejsce w kanadyjskim Parku Narodowym Banff w Albercie. Para postanowiła pójść na spacer wraz z psem.
ZOBACZ: Włochy. Zastrzelił niedźwiedzicę Amarenę. Andrea Leombruni boi się o swoje życie
Biuro prasowe Parks Canada poinformowało w piątek poprzez urządzenia GPS o ataku niedźwiedzia w dolinie rzeki Red Deer. Warunki pogodowe nie pozwoliły na użycie śmigłowców, ratownicy musieli przemieścić się lądem. Do małżeństwa dotarli w nocy z piątku na sobotę. Niestety, okazało się, że zarówno kobieta oraz mężczyzna, jak i ich pies nie przeżyli spotkania z dzikim zwierzęciem.
W sobotę nad ranem policja przewiozła ciała ofiar do miejscowości Sundre.
Atak agresywnego niedźwiedzia. Małżeństwo nie przeżyło
Podczas prowadzonych na miejscu działań ratownicy natknęli się na niedźwiedzia grizzly, który wykazywał bardzo agresywne zachowania. Ze względu na bezpieczeństwo zwierzę zostało uśpione.
Parks Canada poinformowało, że zamknięto obszar wokół dolin Red Deer i Panther. Ustalenie będzie obowiązywać do odwołania.
ZOBACZ: Kanada. Grizzly zaatakował kozicę. Niedźwiedź nie żyje
Ataków niedźwiedzi jest coraz więcej, ponieważ ludzie podchodzą coraz bliżej nich, drażnią i nie stosują się do panujących np. w parkach narodowych reguł. Najwięcej zdarzeń z udziałem dzikich zwierząt jest jesienią, kiedy te szukają pożywienia i przygotowują się do snu zimowego. Wciąż jednak wypadki z ich udziałem pozostają rzadkością.
Tylko 14 proc. ataków grizzly na świecie kończy się śmiertelnie.