Robert Biedroń o Marszu Miliona Serc: Jutro musi paść jasny sygnał
Jutro musi paść jasny sygnał, że w tych wyborach jako opozycja demokratyczna idziemy obok siebie, ale idziemy z jednym celem – wygrać wybory i po tych wyborach stworzyć wspólny rząd. Rząd zmiany, nadziei, rząd europejski, troszczący się o każdego Polaka i Polkę, który nikogo nie zostawia z tyłu – powiedział w sobotę współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.
Robert Biedroń w Białej Podlaskiej, że dla Lewicy najważniejsze jest "przywrócić godność wszystkim, którym tę godność się odbiera". - Czy to w sferach dotyczących praw kobiet, praw mniejszości czy w sferach dotyczących tego, jak nam się żyje - mówił.
R. Biedroń: Musimy stanąć na trzecim miejscu
Polityk Lewicy krytykował rząd PiS za niespełnione obietnice, gdzie wymienił program Mieszkanie Plus oraz likwidowanie połączeń kolejowych i PKS-owych, których PiS miał zlikwidować 300 tys.
- 15 października to będzie wybór między cywilizacją pogardy, podziałów, dyskryminacji (…) a cywilizacją godności, bliskiej Europie, cywilizacją otwartości, uśmiechu – tego wszystkiego, co proponuje Lewica - mówił Biedroń.
ZOBACZ: Interwencja policji wobec ciężarnej Joanny. D. Tusk: Zorganizujemy marsz "Miliona Serc"
- Musimy stanąć na trzecim miejscu, na podium, żeby kordonem sanitarnym otoczyć czarno-brunatną koalicję PiS-u i Konfederacji. (…) Rządy PiS-u i Konfederacji będą kompletną katastrofą dla wszystkich - dodał Biedroń.
Zapowiedział także swój udział w Marszu Miliona Serc w niedzielę w stolicy. W Warszawie pojawić się ma także Włodzimierz Czarzasty.
- Jutro musi paść jasny sygnał, że w tych wyborach jako opozycja demokratyczna idziemy obok siebie, ale idziemy z jednym celem – wygrać wybory i po tych wyborach stworzyć wspólny rząd. Rząd zmiany, nadziei, rząd europejski, troszczący się o każdego Polaka i Polkę, który nikogo nie zostawia z tyłu - powiedział.
R. Biedroń: To jest oszustwo
Polityk krytykował także niskie ceny paliw w ostatnich dniach. - To jest oszustwo. Kaczyński próbuje w taki sposób kupić głosy w zbliżających się wyborach – ocenił Biedroń.
- Mam wrażenie, że jak byśmy oddali w zarządzenie Saharę PiS-owi, to oni by szybko doprowadzili do tego, że tam zaraz piasku zabraknie- mówił polityk Lewicy.
Czytaj więcej