Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek "wzięli ślub". Opublikowali zdjęcia
Symboliczne "tak" powiedzieli sobie Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek. Wszystko podczas przedstawienia "Spartakus. Miłość w czasach zarazy". Sztuka miała zwrócić uwagę opinii publicznej na prawa osób LGBT+. "Udzieliłem setek ślubów jako prezydent Słupska, ale pierwszy raz stanąłem po drugiej stronie" - zaznaczył Biedroń.
Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek wzięli symboliczny ślub podczas przedstawienia na kieleckiej scenie. "Udzieliłem setek ślubów jako prezydent Słupska, ale pierwszy raz stanąłem po drugiej stronie. Po 23 latach w związku. To piękne uczucie, którym trzeba się dzielić" - napisał na swoim Facebooku był prezydent Słupska.
Politycy wzięli udział w finałowej scenie przedstawienia "Spartakus. Miłość w czasach zarazy". Sztukę przygotowaną przez Szczeciński Teatr Współczesny wystawiono w Kielcach w ramach V Kielieckiego Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego.
ZOBACZ: Wielka Brytania: Kościół anglikański przeprasza społeczność LGBT
Spektakl był reżyserowany przez Jakuba Skrzywanka znanego z przedstawień takich jak "Śmierć Jana Pawła II" czy "Opowieści niemoralne".
K. Śmiszek: Władza robi z miłości cel ideologiczny
"I choć był to spektakl teatralny i poruszające wydarzenie sceniczne, to były i nerwy, i emocje, i wzruszenie. Ale był tez gniew. A właściwie wściekłość. Gniew na to, że w 2023 roku, w środku Europy, dwoje kochających się ludzi nie jest widzianych przez swoje państwo. Państwo, które kochają i tworzą. Gniew na to, że władza robi z miłości cel ideologiczny. I na to, że zamiast szacunku, godności setki tysięcy ludzi w Polsce dostają pogardę" - podkreślił Śmiszek na swoim profilu.
Według polityków obywatele mogą zmienić polską rzeczywistość, biorąc udział w nadchodzących wyborach. Zapowiedzieli, że nigdy nie przestaną starać się o prawa osób homoseksualnych. "Już 15 października! Zagłosujmy za szacunkiem, godnością i równością" - zaapelował Śmiszek.
Czytaj więcej